Spółka cywilna udzieliła radcy prawnemu Kazimierzowi R. pełnomocnictwa do reprezentowania jej w sporze z syndykiem, który domagał się od niej zapłaty 65,6 tys. zł.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu wydał przeciwko spółce nakaz zapłaty. Radca prawny złożył zarzuty od nakazu, ale po terminie (spóźnił się dzień). Następnie złożył do sądu wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia zarzutów, ale znów niefachowo. Nie dołączył do wniosku potwierdzenia doręczenia odpisu tego pisma stronie przeciwnej lub dowodu nadania go przesyłką poleconą. W konsekwencji nakaz się uprawomocnił, a komornik wyegzekwował od spółki 88 285 zł. Ta zaś skierowała roszczenie przeciwko radcy prawnemu. Jako podstawę podała art. 471 kodeksu cywilnego.
Kazimierz R. nie kwestionował dochodzonego roszczenia. Wnosił o przypozwanie towarzystw ubezpieczeniowych, gdzie miał wykupioną polisę od odpowiedzialności cywilnej radców prawnych.
Sąd Okręgowy w Radomiu zasądził żądaną kwotę wraz z odsetkami. Nadał wyrokowi klauzulę natychmiastowej wykonalności. Stwierdził, że treścią zobowiązania między stronami było podejmowanie przez radcę prawnego wszelkich czynności zmierzających do ochrony interesu spółki. Niewykonanie zobowiązania naraziło spółkę na szkodę finansową. Pomiędzy zachowaniem radcy a powstałą szkodą istnieje związek przyczynowy, bo gdyby pozwany nie uchybił terminowi do wniesienia zarzutów od nakazu oraz dopełnił wymogu z art. 132 kodeksu postępowania cywilnego poprzez dołączenie dowodu doręczenia odpisu pisma drugiej stronie lub dowodu wysłania go przesyłką poleconą, sąd rozpoznałby sprawę merytorycznie i nakaz by się nie uprawomocnił.
Radca zaskarżył wyrok w całości, składając jednocześnie oświadczenie o cofnięciu złożonego – według niego – pod wpływem błędu oświadczenia o uznaniu powództwa. W apelacji dowodził, że złożył je, by jedynie przyznać się do popełnionych uchybień proceduralnych. Nie oznaczało ono zaś uznania roszczenia.