Ranking kancelarii: Zmiana na szczycie, wielkie migracje i konsekwentne wzrosty

Na pierwsze miejsce awansowała kancelaria CMS, która zdetronizowała wieloletniego lidera – Dentons. Wyniki rankingu pokazują też, że kto chce utrzymać miejsce w ścisłej czołówce, musi stale zwiększać zatrudnienie.

Publikacja: 20.06.2024 04:30

Partnerzy w CMS, największej kancelarii w tegorocznej edycji rankingu. Pośrodku, w czerwonym krawaci

Partnerzy w CMS, największej kancelarii w tegorocznej edycji rankingu. Pośrodku, w czerwonym krawacie Andrzej Pośniak, partner zarządzający

Foto: materiały prasowe

W klasyfikacji liczby prawników kancelarii, w tegorocznej edycji rankingu, nastąpiły spore zmiany w czołówce. Kancelaria Dentons, która była na szczycie naszych rankingów od 2011 roku (początkowo jako Salans), została zdetronizowana przez CMS Cameron McKenna. W pierwszej trzydziestce kancelarii nastąpiło też kilka innych istotnych przetasowań. Były one związane – podobnie jak w przypadku niedawnego lidera – z przechodzeniem zespołów prawników między kancelariami. Z kancelarii Dentons odeszło ponad 40 prawników. Stało się tak za sprawą rozstania się z tą kancelarią dotychczasowego partnera zarządzającego – Arkadiusza Krasnodębskiego. Wraz z nim odszedł zespół ekspertów do spraw rynku energii i zasobów naturalnych. Mecenas Krasnodębski zasilił szeregi międzynarodowej kancelarii Clyde.

Natomiast kancelaria CMS Cameron McKenna może się pochwalić stałym wzrostem liczby prawników. Wszystkich pracuje tam 226, z czego 139 to adwokaci i radcowie prawni. W ubiegłym roku te dane wynosiły odpowiednio 211 i 131. Gdyby nie zaburzenia kadrowe u głównego rywala, pewnie trudno by było firmie zarządzanej przez Andrzeja Pośniaka wskoczyć na najwyższe miejsce podium, bo Dentons w ubiegłorocznym zestawieniu miał 240 prawników na pokładzie. Niemniej jednak – jak to bywa we wszelkich zawodach – zwycięstwo osiąga się czasem za sprawą osłabienia rywali.

TABELA rankingowa — wyniki według zatrudnienia

Ogólne wyniki rankingu wskazują, że kancelarie wciąż nie narzekają na brak pracy i zwiększają zatrudnienie. Jednak w niektórych dochodzi do redukcji zespołów. Tak stało się z zespołem SSW Spaczyński Szczepaniak i Wspólnicy, gdzie liczba prawników spadła ze 125 do 106. Siódemka partnerów wraz ze swoimi zespołami odeszła do kancelarii Schoenherr. Spowodowało to, że SSW wypadło poza pierwszą dziesiątkę naszego zestawienia, plasując się na 14. pozycji.

Podobnie stało się w przypadku poznańskiej kancelarii Sowisło Topolewski, która przed rokiem i przed dwoma laty zajmowała 19. pozycję. W tegorocznym zestawieniu spadła na miejsce 27. Liczba prawników zmniejszyła się tam z 88 do 75.

Anna Pukszto i Bartłomiej Kordeczka, partnerzy współzarządzający warszawskim biurem Dentons

Anna Pukszto i Bartłomiej Kordeczka, partnerzy współzarządzający warszawskim biurem Dentons

Foto: materiały prasowe

Powiększają zespoły

W czołówce zestawienia znalazły się też kancelarie, które konsekwentnie wzmacniają liczbę swoich zespołów. Przykładem jest zajmująca piąte miejsce kancelaria Rymarz Zdort Maruta. W ubiegłorocznym zestawieniu odnotowała znaczny awans z miejsca 16., co było efektem głośnej fuzji kancelarii Rymarz Zdort oraz Maruta Wachta. W ciągu ostatniego roku, już po połączeniu, liczba prawników tej kancelarii wzrosła ze 137 do 171, czyli aż o 24 proc. W ten sposób wyprzedziła o jedną pozycję kancelarię Baker McKenzie. Ta ostatnia, choć też powiększyła załogę (ze 151 do 162 prawników), spadła na szóstą pozycję.

Do pierwszej dziesiątki weszła konsekwentnie rosnąca od kilku lat kancelaria PwC Legal. Pracuje w niej o 20 prawników więcej niż przed rokiem. Zresztą i w ubiegłorocznym zestawieniu mogła się pochwalić zwiększeniem zatrudnienia o dziewięciu jurystów.

W drugiej dziesiątce zestawienia rzuca się w oczy awans z 16. na 13. pozycję kancelarii Kochański & Partners. Tam też pracuje o dziewięciu prawników więcej niż przed rokiem. Historia potencjału tej kancelarii dobrze odzwierciedla ogólne zjawisko rozwoju największych graczy na polskim rynku prawniczym. W 2018 roku kancelaria ta, jeszcze pod nazwą Kochański Zięba & Partners, liczyła 108 prawników, w tym 65 adwokatów i radców prawnych. Rok później, w wyniku odejścia znacznej części zespołu z trzema wspólnikami, w kancelarii pozostało 81 prawników. W kolejnych latach Piotr Kochański i jego wspólnicy stopniowo odbudowywali zespół, by w tym roku osiągnąć liczbę 107 prawników, w tym 66 adwokatów i radców prawnych. Pod względem liczebności kadry kancelaria ta jest niemal identyczna jak w 2018 roku. Jednak przed sześciu laty dawało jej to piątą pozycję, a dziś – 13.

Partnerzy w DZP Od lewej – Górny rząd: Piotr Andrzejczak, Paweł Lewandowski, Józef Palinka, Krzyszto

Partnerzy w DZP Od lewej – Górny rząd: Piotr Andrzejczak, Paweł Lewandowski, Józef Palinka, Krzysztof Zakrzewski, Andrzej Foltyn. Dolny rząd: Marcin Krakowiak, Joanna Wierzejska, Marek Świątkowski

Foto: materiały prasowe

Potrojenie w 21 lat

W tegorocznym zestawieniu jest już 15 kancelarii, które zatrudniają stu i więcej prawników. W 2018 roku tylko sześć mogło się pochwalić taką liczebnością. Historyczny rekord liczebności jednej kancelarii padł w ubiegłym roku, gdy Dentons wykazał, że ma aż 240 prawników. Tegoroczny zwycięzca, czyli CMS, zatrudnia 226 prawników i zbliża się do tego rekordu.

Zwiększenie liczebności największych graczy da się też zauważyć pod względem zatrudniania prawników z uprawnieniami procesowymi, czyli radców prawnych i adwokatów. Tegoroczny lider, CMS, ma ich 139. Setkę i więcej profesjonalistów zatrudnia dziś sześć czołowych kancelarii. W 2018 roku tylko Dentons mógł się tym pochwalić. Gdyby się cofnąć jeszcze bardziej, do pierwszej edycji rankingu z 2003 roku, widać, że polski rynek prawniczy przeszedł w ciągu ostatnich dwóch dekad ogromną zmianę. Ówczesny zwycięzca – Domański Zakrzewski Palinka – zatrudniał wtedy łącznie 86 prawników, w tym 44 radców i adwokatów. Dziś taka liczebność kancelarii dawałaby jej miejsce zaledwie w trzeciej dziesiątce zestawienia.

Zwiększanie potencjału kancelarii widać też po innych kancelariach. Tegoroczny lider – CMS – miał w 2003 roku 70 prawników, w tym tylko 22 radców i adwokatów, co dawało mu wtedy 11. pozycję. Dziś ma na pokładzie trzykrotnie większą załogę. Ten właśnie wskaźnik, czyli potrojenie załogi, jest najwyraźniej warunkiem, by się utrzymać w czołówce rankingu. W 2003 roku kancelaria SKS zajmowała trzecią pozycję, a w tegorocznym – czwartą. Różnica niewielka. Jednak fakt pozostawania w ścisłej czołówce rankingu zawdzięcza ona zwiększeniu kadr prawniczych z 60 do 176. Niemal trzykrotnie.

Czytaj więcej

Kancelarie rosną mimo kryzysów. Oto największe zespoły prawnicze w Polsce
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara