Oświata zaciska pasa. Przedszkola będą czynne krócej?

Zmiany w PIT wprowadzone w Polskim Ładzie i niedoszacowanie subwencji zmuszą gminy do cięć w edukacji.

Aktualizacja: 17.11.2021 11:27 Publikacja: 15.11.2021 19:35

Jedno z przedszkoli samorządowych w Przemyślu,

Jedno z przedszkoli samorządowych w Przemyślu,

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Przedszkola czynne krócej, cięcia stypendiów dla zdolnych uczniów, obniżenie dodatków do pensji dla nauczycieli, rezygnacja z zajęć dodatkowych – takie scenariusze rozważają samorządy. Część gmin nie wie, gdzie szukać oszczędności, bo cięcia w oświacie już były. A środków na edukację brakuje coraz bardziej.

Wydatki i dochody

– Zgodnie z ustawą o finansach publicznych wydatki bieżące – w tym utrzymanie oświaty – muszą być pokrywane z dochodów bieżących, których zasadniczą częścią są dochody z PIT. Zmiany w PIT wprowadzone w 2019 r. i te zawarte w Polskim Ładzie oznaczają, że zamiast szacowanych 680 mln zł udziałów w PIT, które mogłyby zasilić budżet miasta w 2022 r., Lublin w przyszłym roku otrzyma jedynie 511,1 mln zł oraz środki na uzupełnienie subwencji ogólnej w wysokości 82,8 mln zł, mającej w założeniu rządu rekompensować ubytki w dochodach – mówi Mariusz Banach, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Oświaty i Wychowania. I dodaje, że oznacza to zmniejszenie dochodów własnych i ograniczenie wydatków bieżących, w tym tych na lubelską oświatę.

Czytaj więcej

Jacek Sutryk: Po Polskim Ładzie PiS nie będzie już samorządu

– Wstępne prognozy mówią, że wpływy do budżetu miasta z tytułu wprowadzenia Polskiego Ładu spadną o 58 mln zł. Nie mamy już gdzie szukać kolejnych oszczędności – mówi Anna Kolenda z rybnickiego magistratu. I wylicza, że Rybnik zwalniał już pracowników administracjnych szkół i logopedów; zrezygnował z nauki pływania w szkołach podstawowych oraz zajęć sportowo-rekreacyjnych we wszystkich szkołach. Radykalnie zostały zmniejszone środki na pomoce naukowe i remonty.

Podobnie jest w Białymstoku.

– Subwencja pokrywa tylko część kosztów, z którymi zmaga się miasto. W ostatnich latach systematycznie wzrasta wynagrodzenie minimalne za pracę, ale bez pokrycia w środkach przekazywanych przez państwo na oświatę. Wysoka inflacja spowoduje, że zajdzie potrzeba poszukiwania dalszych oszczędności, aby nie zalegać z bieżącymi opatami – mówi Kamila Bogacewicz z białostockiego magistratu.

Czytaj więcej

Na Polskim Ładzie nie straci żaden samorząd? Samorządowcy nie są przekonani

Samorządy liczą straty

Warszawa rozważa skrócenie czasu działania przedszkoli do 17:00 zamiast do 17:30. Może zabraknąć pieniędzy na wyższe dodatki motywacyjne dla nauczycieli i podwyższone wynagrodzenia dla młodych nauczycieli. Być może trzeba będzie zrezygnować z programu zima lub lato w mieście, a także dofiansowania biletów do kin i teatrów dla uczniów.

– Gdynia będzie bardziej zamknięta na uczniów spoza miasta, zlikwidujemy także dodatkowe godziny, dzięki którym wyniki egzaminów zewnętrznych plasowały nas w ogólnopolskiej czołówce – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.

Ministerstwo Edukacji i Nauki twierdzi jednak, że cięcia są nieuzasadnione.

– Nakłady na oświatę z budżetu państwa systematycznie rosną. W latach 2015–2021 subwencja oświatowa zwiększyła się ok. 12 mld zł, tj. o 29 proc. Średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło w tym okresie ok. 30 proc. – mówi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEiN.

I dodaje, że w 2021 r. samorządy otrzymają dodatkową kwotę subwencji ogólnej w łącznej wysokości 8 mld zł zgodnie z projektem ustawy o wsparciu jednostek samorządu terytorialnego w związku z Programem Polski Ład. Będą dzielone algorytmem. Samorządy same zadecydują, na co będą chciały przeznaczyć otrzymane pieniądze. Mogą je więc również wykorzystać na wydatki związane z oświatą.

Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich

Wysokość subwencji oświatowej na przyszły rok nie uwzględnia wzrostu płacy minimalnej i kosztów inflacji. Potwierdził to minister finansów. Gaz i energia drożeją, a wiadomo, że dzieci nie będą się uczyć przy lampach naftowych. Do tego dochodzą skutki zmian podatkowych przewidzianych w Polskim Ładzie. Coraz trudniej zrównoważyć wydatki dochodami. Samorządy będą więc zmuszone szukać oszczędności, również w oświacie, i rezygnować z tego, co nie jest obowiązkowe. Możliwości finansowe wielu gmin się wyczerpały. Rodzice płacą zaledwie 1 zł za każdą godzinę, gdy dziecko przebywa w przedszkolu dłużej ponad pięciogodzinny limit. Stawka ta obowiązuje od 2013 r. Trzeba poważnie zweryfikować finansowanie wychowania przedszkolnego.

Przedszkola czynne krócej, cięcia stypendiów dla zdolnych uczniów, obniżenie dodatków do pensji dla nauczycieli, rezygnacja z zajęć dodatkowych – takie scenariusze rozważają samorządy. Część gmin nie wie, gdzie szukać oszczędności, bo cięcia w oświacie już były. A środków na edukację brakuje coraz bardziej.

Wydatki i dochody

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów