O rezydencji przesądza umowa

Sposób opodatkowania dochodów danej osoby fizycznej zależy od tego, czy jest ona w Polsce rezydentem podatkowym. Jak się okazuje, nie tak łatwo to ustalić

Aktualizacja: 02.07.2007 13:55 Publikacja: 02.07.2007 01:01

Red

Przepisy polskiej ustawy o PIT nie są spójne z postanowieniami umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. A to właśnie te przesądzają ostatecznie o rezydencji podatkowej.

Od 1 stycznia br. zmieniła się w tej ustawie definicja miejsca zamieszkania osób fizycznych, kluczowa dla określenia sposobu, w jaki dochody tych osób podlegają w Polsce opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

Określenie miejsca zamieszkania danej osoby decyduje o tym, czy jest ona polskim rezydentem podatkowym, czyli czy podlega w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu - od całości dochodów, bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów. Natomiast osoby, które nie mają miejsca zamieszkania w Polsce, podlegają nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, co oznacza, że opodatkowane są tylko dochody osiągane przez nie na terytorium Polski.

Co więcej, ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej ustawa o PIT) różnicuje stawki podatkowe w zależności od tego, czy dana osoba jest, czy nie jest rezydentem podatkowym w Polsce.

Przykładowo dochody menedżerów będących rezydentami podatkowymi w Polsce będą opodatkowane znacznie wyżej niż dochody menedżerów nierezydentów. Jeśli cudzoziemiec uzyskujący w Polsce przychody z kontraktu menedżerskiego zostanie uznany za rezydenta, zapłaci PIT według progresywnej stawki 19, 30 i 40 proc. I to nawet, jeśli jego kontrakt menedżerski będzie zawarty w ramach działalności gospodarczej. Ten sam menedżer, niebędący polskim rezydentem podatkowym, zapłaci 20-proc. podatek. Przepisy odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania mogą jeszcze dodatkowo zmniejszyć jego obciążenie podatkowe w Polsce, jeśli będzie on posiadał certyfikat rezydencji podatkowej.

Obecnie za osobę mającą miejsce zamieszkania w Polsce (której całość dochodów podlega PIT, bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów) uważa się osobę, która posiada tu centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) albo przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Przepis ten należy stosować z uwzględnieniem umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, których stroną jest Polska, co oznacza, że jeśli ustawa o PIT jest sprzeczna z umową, rozstrzygające są postanowienia umowy.

I tu pojawia się problem. Zgodnie z ustawą o PIT o rezydencji podatkowej osób fizycznych w Polsce decydują dwie niezależne przesłanki:

- posiadanie przez daną osobę w Polsce ośrodka interesów życiowych albo

- przebywanie tej osoby na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.

Zatem osoba, która przebywa na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym, zostanie uznana, zgodnie z ustawą o PIT, za rezydenta podatkowego w Polsce, niezależnie od tego, w jakim kraju ma centrum interesów życiowych. Ale oprócz przepisów ustawy o PIT dla ostatecznego ustalenia rezydencji podatkowej konieczna będzie jeszcze analiza właściwej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Tymczasem w znakomitej większości umów kryterium czasu przebywania na terytorium danego państwa w roku podatkowym jest brane pod uwagę w dalszej kolejności, tj. wtedy, gdy niemożliwe jest ustalenie ośrodka interesów życiowych tej osoby. Innymi słowy, jeśli zgodnie z wewnętrznymi regulacjami Polski i drugiego państwa podatnik posiadać będzie miejsce zamieszkania dla celów podatkowych w obu państwach, umowy nakazują rozstrzygnąć ten konflikt w pierwszej kolejności, biorąc pod uwagę kryterium ośrodka interesów życiowych tej osoby. Jeśli to kryterium nie przyniesie jednoznacznego rozstrzygnięcia, w drugiej kolejności brane jest pod uwagę to, w którym z państw przebywa dana osoba dłużej w roku podatkowym. W dalszej kolejności umowa przewiduje stosowanie innych kryteriów.

Może się więc zdarzyć, że w świetle ustawy o PIT cudzoziemiec uznany zostanie za rezydenta podatkowego w Polsce wyłącznie na tej podstawie, że będzie przebywał Polsce dłużej niż 183 dni w roku. Z kolei ta sama osoba może posiadać miejsce zamieszkania dla celów podatkowych na terytorium innego państwa, gdyż tam znajduje się jej centrum interesów życiowych i gospodarczych. W takiej sytuacji, zgodnie z ustawą PIT, mieć będzie zastosowanie właściwa umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania. Większość umów stawia kryterium ośrodka interesów życiowych przed kryterium pobytu. W efekcie cudzoziemiec, chroniony umową o unikaniu podwójnego opodatkowania, nie będzie rezydentem Polski, mimo że przebywać będzie w Polsce dłużej niż 183 dni w roku.

Dla zagranicznego menedżera oznaczać to będzie ograniczenie zakresu opodatkowania do przychodów osiąganych w Polsce oraz możliwość zastosowania do nich 20-proc. stawki PIT.

Styczniowa nowelizacja ustawy o PIT miała na celu ułatwić organom podatkowym określanie rezydencji podatkowej. Zamiast kłopotliwego ustalania, czy osoba ta przebywa w Polsce z zamiarem stałego pobytu - co jako kryterium miejsca zamieszkania przewidywała poprzednia regulacja - urzędnicy mieli badać jedynie, czy dana osoba przebywa w Polsce dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Niestety, jest to pozorne ułatwienie, w praktyce zostanie bowiem wykluczone przez większość umów o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Agnieszka Wierzbicka jest doradcą podatkowym w kancelarii CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta sp.k. Arkadiusz Michaliszyn jest partnerem w tej kancelarii

Przepisy polskiej ustawy o PIT nie są spójne z postanowieniami umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. A to właśnie te przesądzają ostatecznie o rezydencji podatkowej.

Od 1 stycznia br. zmieniła się w tej ustawie definicja miejsca zamieszkania osób fizycznych, kluczowa dla określenia sposobu, w jaki dochody tych osób podlegają w Polsce opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów