Najłatwiej znaleźć tam pracę: stoczniowcom, kolejarzom, specjalistom od telekomunikacji, lekarzom, pielęgniarkom, opiekunom osób starszych i pracownikom budowlanym. Oferty sezonowe kierowane są najczęściej do kelnerów, kucharek i pokojówek.
Co najmniej do 2009 r. Polacy mogą pracować we Francji tylko z odpowiednim zezwoleniem. Istnieją branże, w których łatwo je otrzymać. Należą do nich m. in.: budownictwo, roboty publiczne, hotelarstwo, gastronomia, rolnictwo, przemysł maszynowy, metalowy, przetwórczy, handel nieruchomościami. Niezbędna jest znajomość języka francuskiego, choćby na poziomie podstawowym. Dodatkowy atut to posługiwanie się drugim językiem, najlepiej angielskim lub niemieckim.
O zezwolenie na pracę dla obcokrajowca może wystąpić tylko pracodawca. Osoba, które już je uzyskała, musi się postarać o pozwolenie na pobyt. Wydawane jest ono na rok, ale zatrudnieni na czas nieokreślony mogą je odnawiać.
Umowa o pracę musi mieć formę pisemną bez względu na jej rodzaj. Jeśli zostanie zawarta na czas nieokreślony, na prośbę pracownika pracodawca musi ją przetłumaczyć na język polski. Umowy na czas określony podpisywane są tylko wtedy, gdy: dana osoba ma zastąpić stałego pracownika, wystąpił okresowy wzrost obowiązków w firmie albo jest niezbędna do prac sezonowych. Zatrudnienie czasowe nie może trwać dłużej niż 18 miesięcy, jeśli pracę wykonuje się we Francji, albo 24 miesiące, jeśli świadczona jest za granicą.
Tzw. cały etat wynosi 35 godzin tygodniowo. Każda następna jest godziną nadliczbową, zwykle opłacaną w wysokości 125 proc. albo 150 proc. wynagrodzenia podstawowego. Przeciętna długość tygodnia pracy to 41 godzin.