Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne Scotta i Michaela B., obywateli Australii, którzy zwrócili się o stwierdzenie posiadania obywatelstwa polskiego z racji obywatelstwa polskiego matki (sygnatura akt: II OSK 2232/12).
Zgodnie z ustawą z 1920 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego, obowiązującą do 1951 r., dziecko nabywało obywatelstwo ojca, jeżeli urodziło się w związku małżeńskim, a jeśli było nieślubne, to obywatelstwo matki. Matka braci B. Jadwiga H. urodziła się w 1946 r. w Niemczech jako ślubna córka Kazimiery i Stefana H. Obywatelstwo nabyła więc po ojcu.
Stefan H., który w 1941 r. znalazł się w Niemczech, nie miał żadnych polskich dowodów tożsamości. Wiadomo tylko, że zadeklarował się jako obywatel polski w obozie dla dipisów. Tak nazywano osoby, które w wyniku wojny znalazły się poza swoim państwem i chcą wrócić do kraju albo znaleźć nową ojczyznę.
Stefan H. wybrał Australię. Z listy pasażerów wynika, że w 1948 r. wsiadł z żoną i córką Jadwigą na statek do Australii jako obywatel polski. Potwierdził to we wniosku o naturalizację i gdy zmieniał nazwisko.
Wojewodzie mazowieckiemu, do którego, zgodnie z ustawą z 2009 r. o obywatelstwie polskim, wystąpili bracia B., nie udało się jednak odnaleźć ani aktu urodzenia w Drohobyczu (obecnie Ukraina) Stefana H., ani żadnych innych dowodów potwierdzających prawdziwość jego oświadczeń o posiadaniu obywatelstwa polskiego. Bez efektu zakończyły się poszukiwania w Archiwum Głównym Akt Dawnych i w Urzędzie Stanu Cywilnego m.st. Warszawy, które przechowuje dokumenty z dawnych polskich terenów wschodnich, i w archiwum państwowym w Przemyślu, w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym we Lwowie oraz w zachowanych archiwach wyznaniowych. Szukano nawet pradziadków, ale większość dokumentów została zniszczona bądź wywieziona. Skoro nie sposób ustalić, czy rzeczywiście Stefan H. był obywatelem polskim, nie można uznać, że jego córka Jadwiga, matka braci B., miała polskie obywatelstwo – stwierdził wojewoda, odmawiając braciom stwierdzenia obywatelstwa polskiego.