Według obliczeń Eurostatu przeciętny Polak zarabia ok. 3,9 tys. złoty brutto, podczas gdy Niemiec lub Brytyjczyk blisko 14 tys. Co więcej, według danych NBP presja płacowa jest nadal niska –przypomina w swym dorocznym „Raporcie Płacowym. Polska i Świat" Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Raport porównuje zarobki w 2013 r. gdy średnia płaca w polskiej gospodarce narodowej wzrosła do 3650 zł, o 128 zł więcej w porównaniu z poprzednim rokiem. Podobnie jak w ubiegłych latach widać wyraźną różnicę między zarobkami w sektorze publicznym – 4239,36 zł (wzrost o 3,2 proc. ) i prywatnym 3466,90 zł (wzrost odpowiednio o 3,7 proc.).
Tradycyjnie już najwyższe wynagrodzenia notuje województwo mazowieckie, gdzie mediana wynagrodzeń wyniosła 5400 zł. (choć jest to głównie zasługa wysokich wynagrodzeń w Warszawie) Z kolei na najniższe zarobki mogą narzekać mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, dla którego mediana wyniosła 3150 zł.
– Najważniejsze z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce są jednak wyniki dotyczące płacy minimalnej. Mamy do czynienia z nieustannym wzrostem dynamiki wynagrodzenia minimalnego, co wyróżnia nas na tle innych państw europejskich - podkreśla Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP.
Od 2014 roku pensja minimalna w Polsce wzrosła o 80 złotych brutto i wynosi obecnie 1 680 złotych brutto. Oznacza to wzrost o 80 zł w stosunku do roku poprzedniego. Po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz zaliczki na podatek dochodowy najmniej zarabiający otrzymywali 1237,20 zł.
Z najnowszego opracowania Sedlak & Sedlak wynika, że spośród 28 krajów Wspólnoty jesteśmy na 12. miejscu pod względem nominalnej wartości płacy minimalnej wyrażonej w euro, wynoszącej obecnie 393 euro.