Do Polski i Czech na rozmowy o tarczy antyrakietowej przyleciała demokratyczna kongresmenka Ellen Tauscher. Szefowa Komisji ds. Sił Strategicznych w Kongresie USA stwierdziła przed wizytą w Europie, że „nie jest skłonna drążyć w Polsce dziur i umieszczać w nich rakiet, które wcześniej nie były testowane”. W środę rano z Tauscher spotkali się m.in. szef MSZ Radosław Sikorski i wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz” przedstawicielka demokratów zapewniła, że jej partia, która od dwóch lat ma większość w Kongresie, nie po to przeznaczała gigantyczne środki na realizację projektu tarczy antyrakietowej, aby się z niego wycofać. Zanim jednak zapadnie ostateczna decyzja o umieszczeniu wyrzutni przeciwrakietowych w Polsce, demokraci chcą mieć udokumentowane wyniki badań potwierdzające skuteczność tarczy.
Ostatnia – przeprowadzona na początku grudnia – próba z zestrzeleniem rakiety ich nie usatysfakcjonowała, chociaż zdaniem Pentagonu miała być najbardziej realistycznym testem z przeprowadzonych do tej pory. Jak wynika z naszych informacji Tauscher uspokajała jednocześnie przedstawicieli polskich władz, że nawet w przypadku opóźnienia projektu do Polski trafi amerykańska wyrzutnia rakiet Patriot, co było jednym z warunków polsko-amerykańskiej umowy. Po rozmowach w Warszawie kongresmenka udała się do Pragi. Od wtorku do czwartku w Polsce odbywa się kolejna runda negocjacji w sprawie umowy o statusie amerykańskich wojsk (SOFA). Umowa jest niezbędna, aby można było umieścić w naszym kraju nie tylko bazę będącą częścią tarczy antyrakietowej, ale także amerykański garnizon, który obsługiwałby wyrzutnie Patriot.