Zwolniony dyrektor podtrzymuje jednak, że wciąż kieruje kanałem. - Przebywam na zwolnieniu lekarskim, więc zgodnie z prawem nie można mnie zwolnić - mówi. Przyznaje jednak, że wypowiedzenie otrzymał, ale nie uważa go za wiążące. Dodaje, że kiedy wróci do pracy, postara się przekonać zarząd, aby wypowiedzenie zostało cofnięte.
TVP Historia nadaje od niespełna dwóch lat. W lutym przyciągnęła przed telewizory ponad 1,5 miliona widzów. Średni czas oglądania wyniósł w lutym 32 minuty, co oznacza wzrost o 100 proc w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Zdaniem dyrektora kanału Artura Dmochowskiego osiągnięte wyniki to przede wszystkim efekt rosnącej atrakcyjności programu, gdyż zasięg techniczny kanału (liczba widzów mogących go odbierać) zwiększył się jedynie nieznacznie.