[b]Rz: Jak można wytłumaczyć pojawianie się w niemieckich mediach sformułowania „polskie obozy”?[/b]
[b]Andres Nachama:[/b] Nie kryje się za tym oczywiście zamiar pisania historii na nowo. Moim zdaniem jest to wynik niedbalstwa i braku refleksji swego rodzaju utrata pamięci. Dotyczy to oczywiście wypadków gdy sformułowanie tego rodzaju nie ukazuje się w piśmie neonazistowskim, gdzie nie jest to wynikiem pomyłki czy przypadku.
[b]Czy nie stoi za tym jednak brak wiedzy?[/b]
Częściowo zapewne tak. Często spotyka się w Niemczech sformułowanie „polski rozbiór”. Można odnieść wrażenie, że Polska się sama podzieliła. Ale funkcjonuje nadal zamiast określenia „ rozbiór Polski” czy " rozbiory Polski”. W Niemczech nie ma praktycznie nikogo kto by nie wiedział, że Polska była okupowania, że zdobył ją Wehrmacht. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W tym momencie pojawiają się jednak często przejawy oznaki amnezji według schematu: Trawniki czy jakiś inny obóz koncentracyjny znajduje się na terenie Polski, wobec tego pisze się bez zastanowienia „polski obóz”. Jest to postawienie historii na głowie. Zdarza się to nawet w odniesieniu do Auschwitz.
[b]Jak można takim zjawiskom przeciwdziałać?[/b]