Dziedziczka rodu wywodzącego się z Chin, jednego z najpotężniejszych na Filipinach, matka piątki dzieci, żarliwa katoliczka, hodowała drzewka bonsai i podawała kawę kolegom męża – lidera opozycji – nim los postawił ją na czele historycznych zmian.

W 1972 r., gdy dyktator Ferdinando Marcos ogłosił stan wojenny, została z dnia na dzień głową rodziny, bo Benigno Aquino poszedł na osiem lat do więzienia, a potem musiał wyjechać. Wrócił 21 sierpnia 1983 r. i od razu zginął od kul. Trzy lata później Marcos został obalony przez lud Filipin i uciekł do Ameryki, a Corazon Aquino została pierwszą panią prezydent w Azji. Była nią do 1992 r. Zachód sławił ją za przywrócenie demokracji, ale nie zapewniła Filipinom spokoju ani stabilności. W czasie jej prezydentury wciąż dochodziło do nieudanych puczów, tajemniczych mordów i zamieszek. Zabił ją rak.

Miała 76 lat.