Agent z ogłoszenia i z rodziny

Rozmowa: Piotr Niemczyk, były dyrektor Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa

Publikacja: 02.03.2010 23:59

Piotr Niemczyk, były dyrektor Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa

Piotr Niemczyk, były dyrektor Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Rz: Agencja Wywiadu szuka pracowników za pomocą ogłoszeń prasowych. To normalna procedura?[/b]

[b]Piotr Niemczyk:[/b] Iluzją jest myślenie, że służby nie przyjmują osób, które się same do nich zgłaszają. Liczba ludzi, którzy są typowani przez osoby współpracujące z wywiadem, jest niewystarczająca. Służby mają coraz trudniejsze kontakty ze środowiskami akademickimi – czyli takimi, w których w sposób naturalny pojawiają się dobrzy kandydaci do służby. Dlatego agencje wywiadu muszą konkurować w tych kwestiach z normalnym rynkiem pracy. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, jest pod tym względem coraz trudniej.

[b]Czy werbowanie agentów przez ogłoszenia nie jest lekkomyślnością?[/b]

Jest tak jak przy każdym naborze do wywiadu. Jeśli jakiś przeciwnik służb będzie się chciał do nich przedostać, to nawet jak nie będzie ogłoszenia w prasie, znajdzie na to sposób. Bezpieczeństwo daje nie tyle sposób naboru, ile potem procedura weryfikacji.

[b]Czyli?[/b]

Wywiad środowiskowy, dobre rozpoznanie psychologiczne czy poddanie kandydata badaniu na wykrywaczu kłamstw... Prawidłowe przeprowadzenie procedur minimalizuje niebezpieczeństwo.

[b]Jaki człowiek byłby idealnym kandydatem na pracownika tajnej służby?[/b]

Pierwszy warunek to wykształcenie – powinno być zgodne z podstawowymi kierunkami zainteresowania wywiadu albo pomocne w realizacji zadań. A więc na przykład wykształcenie politologiczne lub dające wiedzę o kulturze i językach państw orientalnych. Mogą się też przydać ludzie z dobrym wykształceniem technicznym. Drugi warunek to zdrowie – mam tu także na myśli brak problemów emocjonalnych. Od tego zależy, czy dana osoba będzie cierpliwym analitykiem albo czy będzie umiała nawiązywać i podtrzymywać kontakty.

[b]W jaki sposób – oprócz ogłoszeń – wyszukuje się takich ludzi?[/b]

Nie powiem tu o polskich służbach, ale o wszystkich. Podstawowym narzędziem naboru jest nepotyzm. Zatrudnia się krewnych i znajomych funkcjonariuszy. Ma to swoje wady i zalety. Wadą jest to, że często nie jest to dobry sposób na pozyskanie ciekawych, dobrze przygotowanych ludzi. Zaletą – że łatwiej o takich osobach zebrać opinie i sprawdzić je.

[b]Rz: Agencja Wywiadu szuka pracowników za pomocą ogłoszeń prasowych. To normalna procedura?[/b]

[b]Piotr Niemczyk:[/b] Iluzją jest myślenie, że służby nie przyjmują osób, które się same do nich zgłaszają. Liczba ludzi, którzy są typowani przez osoby współpracujące z wywiadem, jest niewystarczająca. Służby mają coraz trudniejsze kontakty ze środowiskami akademickimi – czyli takimi, w których w sposób naturalny pojawiają się dobrzy kandydaci do służby. Dlatego agencje wywiadu muszą konkurować w tych kwestiach z normalnym rynkiem pracy. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, jest pod tym względem coraz trudniej.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!