"Rzeczpospolita" sprawdziła, na którego z dwóch kandydatów PO – Bronisława Komorowskiego czy Radosława Sikorskiego – chcieliby zagłosować w wyborach prezydenckich zwolennicy tej partii. Z sondażu GfK Polonia dla "Rz" wynika, że marszałek Sejmu ma miażdżącą przewagę nad szefem MSZ, wygrywa z nim stosunkiem 60:35. Na razie walczą w prawyborach PO o to, kto będzie oficjalnym kandydatem partii w walce o fotel głowy państwa.
– Cieszą mnie sygnały poparcia płynące ze wszystkich stron, także sondażowe. Ale o sukcesie zdecydują kartki wrzucone do urny PO – mówi "Rz" Komorowski. Z Sikorskim nie udało nam się skontaktować.
Zwolennicy marszałka Sejmu są pewni jego wygranej. – Patrząc na nastroje w partii, można się było spodziewać takiego wyniku, bo działacze odzwierciedlają oczekiwania wyborców Platformy – mówi Tomasz Tomczykiewicz, wiceszef PO. Jarosław Gowin, popierający Sikorskiego, uspokaja: – To pierwszy sondaż pokazujący znaczną przewagę Bronisława Komorowskiego. Jednak kierując się intuicją, sądzę, że wyniki prawyborów w Platformie będą znacznie bardziej wyrównane, niż pokazuje badanie "Rz".
Politolog Jarosław Flis jest podobnego zdania. – Poglądy członków PO nie układają się identycznie z poparciem dla tej partii. Jednak sondaż wskazuje na większe prawdopodobieństwo sukcesu Komorowskiego.
Od chwili ogłoszenia prawyborów Komorowski był dla większości działaczy PO faworytem. Oficjalnie poparli go m.in. Lech Wałęsa i Władysław Bartoszewski, petycje z poparciem złożyły też działaczki. Opowiada się za nim głównie najbardziej aktywna część tzw. aparatu partyjnego.