Śledztwo w sprawie rozstrzelania 22 tysięcy więzionych w ZSRR Polaków, które Główna Prokuratura Wojskowa prowadziła w latach 1990 – 2004, zostało umorzone dlatego, że winni już nie żyją.
Wznowienia dochodzenia oraz odtajnienia postanowienia GPW i akt śledztwa wielokrotnie domagała się Polska, krewni ofiar oraz badające zbrodnie totalitaryzmu stowarzyszenie Memoriał. Najważniejszym jednak postulatem jest rehabilitacja ofiar zbrodni.
W kwietniu prokuratura wyjaśniała w liście do Memoriału, że nie ma do tego żadnych podstaw. Memoriał skierował w związku z tym list otwarty do prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Apelował o „skontrolowanie jakości śledztwa przeprowadzonego przez GPW” i sugerował, że działania GPW są sprzeczne z deklaracjami rosyjskich władz dotyczącymi zbrodni katyńskiej, które padały w ostatnim czasie.
O rehabilitacji była mowa 8 maja podczas moskiewskiego spotkania Dmitrija Miedwiediewa z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Nieoficjalnie wiadomo, że prezydent Rosji miał obiecać, iż „poszuka sposobu rehabilitacji”. Polska strona miała sugerować rozwiązania „omijające” GPW. Takim byłaby na przykład rehabilitacja poprzez uchwałę Dumy, izby niższej parlamentu.
Według przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Konstantina Kosaczowa Rosjanie „badają sytuację”.