Z tego, co wiem, prezydent opowiada się za tym, by taki monument stanął w znaczącym miejscu Warszawy i jest gotów działać na tę rzecz – powiedział „Gazecie Wyborczej” przyszły doradca prezydenta ds. polityki historycznej prof. Tomasz Nałęcz.
Mówił też o innych pomysłach usytuowania pomnika. Np. przed Sejmem. – Jednak przekonał mnie Lech Królikowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Warszawy. Jego zdaniem najwłaściwszym miejscem jest przestrzeń na tyłach ogrodu Ministerstwa Kultury. To jest jeszcze przestrzeń szeroko pojętego placu Piłsudskiego.
Posłanka PiS Elżbieta Jakubiak: – Dobrze, że w końcu ktoś się na ten temat wypowiedział. Ale pomnik powinien powstać w okolicach Pałacu Prezydenckiego. Zaskakuje mnie, że ktoś proponuje inne rozwiązanie.
Zdaniem posłanki o lokalizacji i kształcie pomnika winni decydować eksperci. – Oddajmy głos architektom – mówi.
Nałęcz podkreśla, że ostateczna decyzja co do kształtu i miejsca pomnika należy do władz Warszawy.