Stary-nowy rząd PO

Tusk o nowym gabinecie rozmawiał już z prezydentem i liderem PSL. W PO frakcje liczą już szable

Publikacja: 10.10.2011 21:25

Bronisław Komorowski podkreślał wczoraj potrzebę szybkiego wyłonienia kandydata na premiera. Na zdję

Bronisław Komorowski podkreślał wczoraj potrzebę szybkiego wyłonienia kandydata na premiera. Na zdjęciu podczas inauguracji roku akademickiego na UKSW

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

– Praca wre, szkoda każdej godziny – mówił wczoraj Donald Tusk w drodze do Belwederu. Premier o nowym rządzie rozmawiał z Bronisławem Komorowskim. Prezydent przed spotkaniem podkreślał, że zależy mu na jak najszybszym wyłonieniu nowego premiera, który będzie dysponował większością w parlamencie.

– Logika wskazuje, iż kandydatem zostanie szef zwycięskiej partii – PO, obecny szef rządu Donald Tusk – mówił prezydent.

– Premierowi nie bardzo podobały się słowa dystansującego się prezydenta – twierdzi polityk z otoczenia szefa rządu. A jak wynika z informacji "Rz", do poważnego zgrzytu doszło podczas rozmowy w Belwederze.

– Komorowski oznajmił, że najpierw chce przeprowadzić konsultacje z klubami parlamentarnymi, a potem po ogłoszeniu oficjalnych wyników przez PKW zapowie powierzenie Tuskowi misji tworzenia nowego rządu – opowiada polityk z otoczenia premiera.

To miało zdenerwować lidera PO. Po półgodzinie Tusk szybko opuścił Belweder.

Po południu miał umówioną rozmowę o koalicji z liderem PSL Waldemarem Pawlakiem.

Ludowcy zapowiadają, że chcą 20 proc. władzy, czyli czterech ministerstw.

Zabiegają o utrzymanie resortów, którymi kierowali do tej pory: gospodarki oraz funkcji wicepremiera dla Pawlaka, rolnictwa i pracy. Poza tym chętnie wzięliby ministerstwo, które powstanie z podziału innych – premier ma takie plany m.in. wobec resortu infrastruktury.

– Nie sfinalizowaliśmy rozmowy – mówił Pawlak po spotkaniu. I zapowiedział, że kolejne odbędzie się po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów.

– Zrobili słaby wynik, na więcej, niż mieli, raczej nie mają co liczyć – komentuje polityk Platformy. – Zawsze w odwodzie mamy Ruch Palikota i SLD, z którymi też możemy zrobić koalicję.

Zanim prezydent przyjął premiera, zdążył porozmawiać z  Grzegorzem Schetyną. Mieli mówić o zwycięstwie PO i obsadzie stanowisk.

– Schetyna chce utrzymać funkcję marszałka Sejmu – zdradza "Rz" polityk z jego otoczenia.

Nieoficjalnie wiadomo, że w  tej sprawie może liczyć na  wsparcie Komorowskiego. Ale o wskazaniu kandydata zdecyduje Tusk.

Nieoficjalnie wiadomo, że funkcją marszałka zainteresowani są także minister zdrowia Ewa Kopacz i minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Kopacz była wczoraj gościem w Kancelarii Premiera, natomiast nie doszło do zapowiadanej na wieczór rozmowy Tuska ze Schetyną. Spotkanie przeniesiono na dziś – wynika z informacji "Rz".

Politycy z otoczenia premiera twierdzą, że lider PO, odwołując anonsowane w mediach przez Schetynę spotkanie, chciał zamanifestować swą przewagę w  partii. Pozycja marszałka Sejmu w Platformie się umocniła, bo jego współpracownicy osiągnęli w wyborach dobre wyniki.

Uchodzący za polityka bliskiego Schetynie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zdystansował Cezarego Grabarczyka startującego w Łodzi z pierwszego miejsca.

W Krakowie Jarosław Gowin przeskoczył Ireneusza Rasia, w Lublinie Joanna Mucha – Magdalenę Gąsior-Marek, a na Podlasiu Robert Tyszkiewicz – tamtejszego lidera PO Damiana Raczkowskiego.

– Na tle rewelacyjnego wyniku Platformy w skali kraju jej wynik w Małopolsce można nazwać połowicznym sukcesem – mówi "Rz" Gowin, wiceszef małopolskiej PO. – W Krakowie mamy jeden mandat więcej, ale w Małopolsce przegraliśmy z PiS.

Na Podlasiu Tyszkiewicz najprawdopodobniej będzie się domagał zjazdu nadzwyczajnego, by spróbować odebrać przywództwo Raczkowskiemu, który uchodzi za polityka z otoczenia premiera.

We wszystkich regionach współpracownicy Tuska i Schetyny liczą szable.

– Ważne jest zaplecze w partii i klubie, a nie liczba głosów – kwituje jeden z posłów bliższych premierowi.

Wiadomo, że otoczenie ministra infrastruktury będzie zabiegać dla niego o funkcję w rządzie. – Cezaremu Grabarczykowi należy się ministerstwo, które pozwoliłoby mu oddać do użytkowania drogi i autostrady, których budowę rozpoczął – mówi Andrzej Biernat, lider łódzkiej PO. – Nikt tak jak on nie zna się na prowadzeniu negocjacji i prawnym przygotowaniu tych inwestycji.

– Praca wre, szkoda każdej godziny – mówił wczoraj Donald Tusk w drodze do Belwederu. Premier o nowym rządzie rozmawiał z Bronisławem Komorowskim. Prezydent przed spotkaniem podkreślał, że zależy mu na jak najszybszym wyłonieniu nowego premiera, który będzie dysponował większością w parlamencie.

– Logika wskazuje, iż kandydatem zostanie szef zwycięskiej partii – PO, obecny szef rządu Donald Tusk – mówił prezydent.

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!