Polska wygrywa na razie z Ukrainą mecz o lepsze wykorzystanie wielkiej szansy, jaką jest organizacja Euro 2012. Aż 13 z 16 reprezentacji, które zagrają w mistrzostwach, zamieszka podczas turnieju w naszym kraju. Wraz z nimi powinny przyjechać setki tysięcy kibiców, którzy mogą wydać u nas nawet 850 mln zł.
Dlaczego aż tyle reprezentacji wybrało Polskę? – Ogólny poziom cywilizacyjny, jakość infrastruktury są u nas zdecydowanie wyższe niż na Ukrainie – mówi „Rz" Jacek Bochenek, dyrektor projektu Euro 2012 z firmy Deloitte. – Najważniejsze jest jednak, że Polska daje lepsze możliwości spędzania czasu poza meczami dla kibiców oraz towarzyszących reprezentacjom działaczy i dziennikarzy. To też olbrzymia szansa na promocję – dodaje i podkreśla, że o Polsce i konkretnych miejscach będzie się mówiło na całym świecie. – Np. arabska stacja al Dżazira Sports przysyła do nas około 100 dziennikarzy.
Wygrany Kraków
Spółka PL.2012, która koordynuje przygotowania do Euro 2012, zleciła naukowcom z uniwersytetów Jagiellońskiego i Łódzkiego oraz z SGH opracowanie raportu „Impact" na temat wpływu, jaki na polską gospodarkę wywrze turniej.
Liczby robią wrażenie: ponad 820 tys. kibiców, którzy przyjadą do nas na mistrzostwa, 844,9 mln zł, które wydadzą w samym tylko czerwcu, ok. 5 mld zł przyrostu wpływów z turystyki w latach 2012 – 2020, i to wszystko w wariancie podstawowym, a był jeszcze przygotowany optymistyczny. – Te wyliczenia są zrobione bardzo rzetelnie – zapewnia „Rz" Wojciech Folejewski z PL.2012.
Wielkim wygranym mistrzostw stanie się Kraków, w którym co prawda nie będą rozgrywane mecze, ale zamieszkają tu reprezentacje Anglii, Holandii i Włoch. W przeszło 70-letniej historii mistrzostw nie zdarzyło się, aby w jednym mieście bazy ulokowały aż trzy reprezentacje.