Rozejm. Koniec nalotów, koniec ostrzału

Izrael i Hamas podpisały porozumienie. Wynegocjowane przez Egipt, pod okiem USA

Aktualizacja: 22.11.2012 10:49 Publikacja: 22.11.2012 00:05

Palestyńczycy cieszą się z zawartego rozejmu między Izraelem a Hamasem

Palestyńczycy cieszą się z zawartego rozejmu między Izraelem a Hamasem

Foto: AP

Trwający od ośmiu dni konflikt, który mógł się przerodzić w poważną i długą wojnę, uznano za zakończony. Zawarcie porozumienia ogłosili w środę wieczorem w Kairze szefowie dyplomacji Egiptu i Stanów Zjednoczonych Mohamed Kamel Amr i Hillary Clinton. Izrael zobowiązał się do przerwania wszelkich ataków na Strefę Gazy, a Hamas, w imieniu wszystkich ugrupowań palestyńskich, do powstrzymania ostrzału Izraela. Zawieszenie broni weszło w życie wczoraj o godzinie 21 miejscowego czasu.

Szczegóły później

Najtrudniejsze jeszcze przed negocjatorami. W ciągu doby mają ustalić długofalowe zasady rozejmu. Oczekiwania Palestyńczyków są duże. Tekst porozumienia wspomina o otwarciu przejść granicznych i umożliwieniu przepływu ludzi i towarów.

Czy oznacza to zniesienie izraelskiej blokady Strefy Gazy? Trudno powiedzieć. Malutka strefa, w której mieszka ponad półtora miliona Palestyńczyków, jest prawie zamknięta. Lotnisko jest nieczynne, nie ma dostępu do Morza Śródziemnego poza strefą przybrzeżną, a przez izraelską granicę, po dokładniej kontroli, mogą się przedostać nieliczni Palestyńczycy.

Już wczoraj wieczorem obecny w Kairze lider Hamasu Chaled Meszal sugerował, że obie strony inaczej rozumieją otwarcie Strefy Gazy.

– Palestyńczycy odpalają rakiety nie dlatego, że mają takie hobby. Robią to, bo nie mogą się pogodzić z blokadą Strefy Gazy, nieuznawaniem Hamasu czy okupacją Zachodniego Brzegu Jordanu. Bez rozwiązania tych problemów, choćby części z nich, nie ma mowy o spokoju – mówił „Rz" jeszcze przed podpisaniem porozumienia Daud Kutab, palestyński politolog i publicysta pracujący na przemian w Ramallah i jordańskiej stolicy Ammanie.

Egipt w roli głównej

Porozumienie jest sukcesem Egiptu i jego prezydenta Mohameda Mursiego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego (politycznego krewnego Hamasu). To Egipt jest jego gwarantem i nadzorcą. Gratulacje Mursiemu złożył m.in. prezydent USA Barack Obama. Na zawarcie porozumienia naciskała obecna w Kairze wysłana przez Obamę Hillary Clinton.

Można się spodziewać, mówili komentatorzy, że Mursi będzie miał teraz wielkie poważanie wśród arabskich przywódców. Egipt – borykający się z problemami ekonomicznymi po rewolucji, która obaliła na początku 2011 roku dyktatora Hosniego Mubaraka – może zapewne liczyć na wsparcie finansowe, zarówno od bogatych państw arabskich, jak i z Zachodu.

– Egipt za Mursiego jest słabszy niż za Mubaraka i bardziej nas nienawidzi. Ale może powstrzymać Hamas, czego Mubarak nawet nie próbował – mówił „Rz" prof. Hillel Frisch, znany politolog izraelski.

Izrael liczy na to, że Egipt rozbroi palestyńskie formacje zbrojne, zaopatrywane przez Iran w rakiety o zasięgu 75 km, czyli dolatujące z Gazy do Tel Awiwu i Jerozolimy. I nie dopuści do dostarczenia nowej broni.

Izrael uważa Hamas za organizację terrorystyczną, a Hamas nie uznaje państwa żydowskiego, dlatego negocjacje odbywają przez egipskich pośredników, którzy kursują w Kairze między wysłannikami obu stron.

Radość i obawy

Na wieść o porozumieniu na ulice Gazy wyszły tłumy radujących się Palestyńczyków.

Izraelski premier Beniamin Netanjahu powiedział, że porozumienie daje szansę na stabilizację w regionie. Podkreślił, że postawił na długotrwały rozejm, choć wie, że wielu Izraelczyków oczekiwało ostrzejszych działań militarnych, czyli – jak można się domyślać – wkroczenia do Gazy wojsk lądowych.

Jakby na potwierdzenie tych słów izraelska telewizja przedstawiła wyniki sondażu, według którego 70 proc. Izraelczyków nie popiera porozumienia z Hamasem. Wątpliwości mieli też burmistrzowie pogranicznych miast, na które spadło najwięcej bomb. Zapowiedzieli, że szkoły w Beer Szewie, Aszkelonie, Kirjat Gat i Aszdod nie zostaną w czwartek otwarte z obawy przed ostrzałem.

Atak na Tel Awiw

Kilka godzin przed ogłoszeniem porozumienia, w środę w południe w samym centrum Tel Awiwu wybuchła bomba w autobusie. Ranne zostały 24 osoby, w tym trzy ciężko. To pierwszy zamach bombowy na tę izraelską metropolię od sześciu lat.

Do wieczora nie wiadomo było, kto dokonał zamachu. Hamas wyraził zadowolenie, ale się do niego nie przyznał. USA potępiły zamach, nazywając go atakiem terrorystycznym. Niektórzy eksperci przypuszczali, że zamach może skłonić Izrael do tego, czego świat obawiał się najbardziej – ataku lądowego.

– Izrael nie poddaje się emocjom. Jeden atak terrorystyczny nie wpłynie na decyzję w sprawie operacji lądowej. Jednak jeżeli rozejm zostanie zawarty, to każde złamanie go przez Palestyńczyków może się skończyć wkroczeniem do Gazy – przestrzegał prof. Hillel Frisch.

Trwająca od ośmiu dni izraelska operacja została wieczorem przerwana. W wyniku ponad 1500 ataków lotniczych zginęło co najmniej 152 Palestyńczyków, w tym 13 w środę. W kierunku Izraela odpalono również ponad 1500 rakiet. Zginęło pięciu Izraelczyków.

Na Zachodzie operację nazywano zazwyczaj „Filar Obrony". Hebrajska nazwa „Słup Obłoku" nawiązuje do Księgi Wyjścia: „A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy." (cytat za nonpossumus.pl).

Trwający od ośmiu dni konflikt, który mógł się przerodzić w poważną i długą wojnę, uznano za zakończony. Zawarcie porozumienia ogłosili w środę wieczorem w Kairze szefowie dyplomacji Egiptu i Stanów Zjednoczonych Mohamed Kamel Amr i Hillary Clinton. Izrael zobowiązał się do przerwania wszelkich ataków na Strefę Gazy, a Hamas, w imieniu wszystkich ugrupowań palestyńskich, do powstrzymania ostrzału Izraela. Zawieszenie broni weszło w życie wczoraj o godzinie 21 miejscowego czasu.

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!