W badaniu przeprowadzonym w lipcu na zlecenie „Rz" przez pracownię badań społecznych Homo Homini 52 proc. Polaków uznało, że PRL nie został jeszcze rozliczony ze swej przeszłości.
Im starsi ankietowani, tym odsetek wskazujący na brak rozliczenia wyższy. – Badania pokazują, że podział w sprawie rozliczenia dyktatury komunistycznej jest ciągle trwały, ale widać też, że natężenie tego antagonizmu będzie słabło – mówi „Rz" prof. Antoni Dudek, członek rady naukowej Instytutu Pamięci Narodowej.
Dodaje też, że młodych ludzi mogą wręcz irytować ciągłe powroty do dyskusji o czasach sprzed 24 lat. – Ich problemem jest brak pracy, zmiany w strefie obyczajowej czy kwestie ekonomiczne, choćby takie jak spłacanie kredytów – mówi Dudek.
Profesor zwraca uwagę, że przez rozliczenie PRL rozumie się głównie to, czy sądy wymierzyły sprawiedliwość sprawcom przestępstw w tamtych latach.
– W wymiarze prawnym tego rozliczenia nie było – podkreśla prof. Dudek. – Po ponad 20 latach rozmaitych kruczków prawnych, przekładania terminów, kompromitacji sądownictwa procesy takich ludzi jak Jaruzelski czy Kiszczak są w stanie zawieszenia, bo obu panów wyłączono z powodów zdrowotnych z dalszych procesów – mówi.