Dziś w stołecznym ratuszu nastąpiło otwarcie ofert w wartym 1,8 mld złotych przetargu. Jak już pisaliśmy do wczoraj nie było żadnych chętnych. Firmy śmieciowe swoje oferty złożyły dzisiaj. W przetargu miasto zostało podzielone na dziewięć rejonów obejmujących jedną – dwie lub trzy dzielnice. Po trzy firmy chcą obsługiwać rejon I obejmujący Bielany i Żoliborz. Tam swoją ofertę złożyło MPO, Sita i Byś, oraz rejon numer IX Wola Bemowo gdzie o kontrakt walczą Remondis, MPO i Byś. Po jednej ofercie wpłynęło na rejony VI(Rembertów, Wawer, Wesoła) VII (Śródmieście) i VIII (Wilanów). Chcą je obsługiwać odpowiednio firmy Lekaro,MPO i Sita.

Teraz komisja przetargowa zajmie się sprawdzaniem ofert od strony formalnej, a potem wyborem zwycięzców. Jak wynika ze specyfikacji przetargowej najważniejszym kryterium ma być cena. A te proponowane przez firmy bardzo się różnią. I tak w rejonie I najniższą 83 mln zł za wywóz i przetwarzanie odpadów zaproponowało MPO, najwyższą Sita – 118 mln zł. Także w rejonie IX najniższą cenę zaproponowało MPO. Chce wywozić śmiecie z Woli i Bemowa przez trzy lata za cenę 117 mln zł. Dwaj konkurenci zaproponowali odpowiedni 166 i 167 mln zł.

Warszawa jest jednym dużym miastem, gdzie nie udało się na czas przeprowadzić przetargu śmieciowego, dlatego w czerwcu z fotelem pożegnał się wiceprezydent Jarosław Kochaniak. A w mieście obowiązuje tzw. system przejściowy- śmieci odbierają te same firmy, a płacą im nie mieszkańcy czy spółdzielnie, a miasto.

W lipcu stołeczny ratusz po sądowej przegranej zmieniło warunki specyfikacji śmieciowego przetargu. Te zostały zaskarżone przez firmę Byś, która tłumaczyła, że nie bierze się pod uwagę stopnia przetwarzania odpadów, ale w ub. tygodniu Krajowa Izba Odwoławcza tę skargę odrzuciła. Byś zapowiedział, że pójdzie do sądu.

Jak mówi Agnieszka Kłąb rzecznik stołecznego ratusza przetarg powinien zostać rozstrzygnięty w ciągu kilku tygodni.