Dziś nad ranem do Sandomierza ma dotrzeć kolejna fala na Wiśle, co spowoduje, że poziom wody w rzece znów przekroczy poziom alarmowy. Jak przewidują eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, rzeka będzie jednak miała poziom o 70 cm niższy niż podczas powodzi w 2010 r. i o 130 cm niższy, niż wynosi wysokość wałów przeciwpowodziowych.
W środę fala ma dotrzeć do Warszawy, ale i tam poziom wody będzie niższy od zanotowanego cztery lata temu (o metr).
Woda ma wezbrzeć także na Dolnym Śląsku na Odrze. Dziś fala dotrze do Wrocławia i może przekroczyć stan alarmowy o 40 cm. W trzech gminach – Oławie, Jelczu-Jaskowicach i Jeleniej Górze – ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe.
Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Wojciech Sumisławski zapewniał wczoraj, że zbiorniki retencyjne w regionie są dobrze przygotowane i nie powinno być „żadnych poważnych problemów".
Sytuacja poprawia się natomiast na Podkarpaciu i w Małopolsce.