Jak?
Kraków musi stać się miastem przyjaznym mieszkańcom. Ważne są nie tylko duże inwestycje infrastrukturalne – jak metro. Nowy prezydent miasta musi odpowiedzieć także na potrzeby krakowian wynikające z jakości ich najbliższego otoczenia.
Kraków jest miastem alkoholu i smogu?
Smog jest przekleństwem miasta. Źródłem nie jest tylko motoryzacja, ale głównie paliwa do ocieplania domów. Zawartość substancji niebezpiecznych dla zdrowia kilkaset razy przewyższa w Krakowie unijne normy.
Prezydent Majchrowski twierdzi, że powietrze jest czystsze niż w niejednym uzdrowisku.
Nie wiem, w jakich uzdrowiskach przebywa pan prezydent, ale wiem na pewno, że są ludzie, którzy z Krakowa wyprowadzają się z powodu zatrutego powietrza. Są takie dni, kiedy smog wisi nad miastem, a ludzie starsi i dzieci nie powinny wychodzić na ulicę – tak duże jest zanieczyszczenie.
Co można zrobić?
Ograniczenie spalania węgla w piecach jest niezbędne. Nie tylko trzeba przyjąć odpowiednią uchwałę, ale również wdrożyć programy pomocowe dla najuboższych mieszkańców miasta, którzy palą różnymi szkodliwymi materiałami. ?W Berlinie i Paryżu nie opłaca się jeździć po mieście autem. W Krakowie trzeba stworzyć komunikację publiczną, która odkorkuje miasto.
A dlaczego miasto ma problem z alkoholem, który sprzedaje się wszędzie?
W Krakowie jest 2600 punktów całodobowej sprzedaży alkoholu. Mapa przestępczości w mieście, głównie na obrzeżach, pokrywa się z tymi punktami. Miejski monitoring jest w fatalnym stanie. W zeszłym roku nie pozwolił nawet na identyfikację zabójcy na ulicy Grodzkiej.
Na czym polegają nierówności społeczne Krakowa?
Na odseparowaniu rynku od pozostałej części miasta. Niektóre rejony, jak Nowa Huta, funkcjonują bardzo źle. Program społeczny „Kraków - Nowa Huta przyszłości" jest programem martwym. Ten rejon jest obiektem kulturowym. To w czystej formie socrealizm architektoniczny. Żywe muzeum. Kilka lat temu centrum Nowej Huty miało zostać wpisane na listę zabytków UNESCO. Projekt ugrzązł w ministerialnych gabinetach.
Czy Kraków stracił na tym, że mieszkańcy w referendum powiedzieli „nie" organizacji zimowych igrzysk?
Kluczową decyzję dla rozwoju miasta podjęto bez konsultacji z mieszkańcami. Miliony złotych z publicznych funduszy wydano na przygotowanie wniosku i promocję organizacji igrzysk, a źle skonstruowana umowa powoduje, że Kraków dalej musi płacić szwajcarskiej firmie opracowującej dokumenty dla Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.