– To zdumiewające, jak nas potraktowano – mówi Wojciech Pokora, radiowiec specjalizujący się w tematyce międzynarodowej, który z Pawłem Bobołowiczem prowadził autorski program Orient Express.
We wtorek wieczorem podczas audycji na żywo w studiu pojawiły się główna księgowa i kadrowa rozgłośni. Wręczyły im decyzję p.o. prezesa stacji o zakończeniu współpracy.
Szefem Radia Lublin jest z rekomendacji Partii Regionów Lech Szymańczyk. Bobołowicz i Pokora nie ukrywali krytycznej o nim opinii. – To aparatczyk, który nie nadaje się do pracy w radiu – mówią.
W poniedziałek nastąpiło apogeum konfliktu. Dziennikarze się dowiedzieli, że treść Orient Expressu muszą uzgadniać z kierownictwem stacji. – Nie mogliśmy przyjąć takich warunków, więc uznaliśmy, że czas zakończyć współpracę – mówi Bobołowicz.
Na początku wtorkowej audycji pożegnali się ze słuchaczami. – Oficjalne rezygnacje chcieliśmy złożyć następnego dnia, ale widać prezesowi bardzo się spieszyło – opowiada Pokora.