Ratusz hojnie daje na zabytki

Dotychczas na dofinansowanie remontów mogły liczyć głównie zabytki sakralne, które zgarniały lwią część budżetowej puli. Na wspólnoty nie wystarczało już pieniędzy. Teraz ma być inaczej. Władzom miasta się marzy, by do Euro 2012 Starówka i Trakt Królewski stały się wizytówką stolicy. Ale o dotację mogą się starać także właściciele budynków w innych częściach miasta.

– Do Euro 2012 Warszawa musi wypięknieć, żebyśmy nie najedli się wstydu – mówi wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz. Już kilka miesięcy temu zapowiedział, że niemal czterokrotnie zwiększy środki na remonty zabytków. Obietnicy dotrzymał – w ubiegłym roku miasto dało zaledwie 6,8 mln zł, w tym 26,8 mln zł.

Prywatni właściciele budynków wpisanych do rejestru zabytków, w tym wspólnoty mieszkaniowe, na złożenie wniosku mają czas do końca lutego. Urzędnicy się boją, czy wspólnotom uda się przygotować wnioski, a później wydać pieniądze do końca roku.

– Mieszkańcy muszą się sprężyć, bo inaczej środki przepadną – mówi dyrektor Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków Ewa Nekanda-Trepka. Żeby tak się nie stało, konserwator zorganizowała już cztery spotkania z mieszkańcami. Wczoraj na ul. Świętojańskiej 17 zaczął też działać punkt konsultacyjny dla wspólnot. Dyżury w godz. 17 – 18 w każdy czwartek pełnią tam na razie mieszkańcy, ale wkrótce wspomogą ich pracownicy biura konserwatora.

– To ostatni dzwonek na rozpoczęcie kompletowania dokumentów – zachęca pani konserwator. Najważniejsze, żeby wspólnota w momencie jego składania miała już projekt i pozwolenie na budowę. Wniosek i listę załączników znaleźć można na stronie www.zabytki.um.warszawa.pl. Informacje można też uzyskać pod numerem telefonu 022 827 97 70.

Wniosek przygotowuje m.in. wspólnota Freta/Koźla, która dzięki miejskim pieniądzom wyremontowała już dachy w 10 z 24 budynków.

– W tym roku czas na kolejne cztery – mówi Wiesława Majewska z zarządu wspólnoty.

Miasto od trzech lat dofinansowuje odnawianie prywatnych zabytków. Chętnych wciąż przybywa. W 2006 r. złożone wnioski opiewały na kwotę ok. 10 mln zł, podczas gdy do rozdania było tylko 4,7 mln zł. W ubiegłym roku do biura konserwatora wpłynęło aż 89 aplikacji na kwotę 18 mln zł.Z dotacji skorzystała m.in. wspólnota przy ul. Filtrowej 68. W 2006 r. dzięki 80 tys. zł odrestaurowała fasadę. W 2007 roku remontu doczekały się klatki schodowe i podwórko. – Dotacja pokryła tylko 20 proc. kosztów, ale dzięki niej łatwiej nam było uzyskać w banku kredyt na resztę – mówi prezes zarządu wspólnoty Danuta Kołacka.

Miejska kasa to niejedyne źródło pieniędzy, z którego mogą czerpać wspólnoty. Mazowsze dostało 16,5 mln euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na ochronę zabytków w latach 2007 – 2013. Na wsparcie będą mogły liczyć obiekty, które znajdą się na liście zabytków zakwalifikowanych do lokalnego programu rewitalizacji. Jednak taki program w stolicy jeszcze nie powstał, choć prace nad nim trwają od 2006 r. To nie zraża wspólnot, które chcą sięgnąć po unijne środki. Np. mieszkańcy kamienic przy ul. Targowej 15 i 39 do przygotowania wniosku wynajęli prywatną firmę. – Największe szanse na dofinansowanie mają projekty poprawiające jakość życia, bezpieczeństwo oraz integrujące mieszkańców – tłumaczy Joanna Kanionowska z firmy, która opracowuje wniosek.

Pomoc wspólnotom chce zaoferować miasto. Jak się dowiedzieliśmy, ratusz rozważa dofinansowanie projektów walczących o środki z UE. Bez tego mogą one nie uzbierać tzw. wkładu własnego, niezbędnego do otrzymania dotacji.

- Piwnice staromiejskie. Ruszą prace przy renowacji piwnic Muzeum Historycznego, Stołecznego Centrum Edukacji Kulturalnej (wraz ze Starą Prochownią), Staromiejskiego Domu Kultury i pod ul. Brzozową. W tym roku miasto chce wydać na nie 6,4 mln zł. Renowacja całości będzie kosztować ok. 36 mln zł. Zakończy się w 2011 r. Do remontu dołożą się Norwegowie.