Pół doby w tłoku i hałasie

Najpierw kilka godzin lekcji, potem kilka godzin w świetlicy. Często mają odpocząć w gromadzie 200, 300 dzieci. Dorosły by tego nie wytrzymał

Publikacja: 24.01.2008 01:06

Pół doby w tłoku i hałasie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Większość świetlic działających przy podstawówkach jest przepełniona. Na przykład do tej w podstawówce przy ul. Remiszewskiej zapisanych jest 260 uczniów.

– Do tego mamy jeszcze ok. 60, które czekają tu po lekcjach na rodziców – opowiada jedna z wychowawczyń.

Dzieci mają do dyspozycji trzy niewielkie pomieszczenia. Kilka wychowawczyń organizuje dla nich zabawy. Jedni uczniowie coś rysują, inni siedzą przy grach planszowych. Panuje przeraźliwy hałas i tłok.Nie lepiej jest w świetlicy w Szkole Podstawowej przy ul. Gościeradowskiej, z której korzysta ok. 250 dzieci. Wśród nich są najmłodsze, chodzące do zerówki. – Ale i tak dzieci czują się tu całkiem dobrze – ocenia uśmiechnięta wychowawczyni ze świetlicy.

Inaczej widzą to rodzice. – W takim ścisku i hałasie dziecko nie jest w stanie odrobić lekcji, może się jedynie pobawić – skarży się pani Joanna, której syn chodzi do świetlicy w jednej z mokotowskich podstawówek. – Po przyjściu do domu jest tak zmęczony, że musi odpocząć. Same wychowawczynie radzą rodzicom, żeby wcześniej zabierali dzieci.

W świetlicach obowiązuje norma 1,42 mkw. na dziecko. Szkoły przekraczają ją nawet ośmiokrotnie

Fatalne warunki panują w większości podstawówek. Rodzice mogą do nich przyprowadzać dzieci nawet przed 7 rano. W większości szkół świetlice są czynne do godz. 18, niektóre działają o godzinę dłużej.

– Często musimy zostawać po godzinach, bo nie wszystkie dzieci rodzice zdążą odebrać na czas – opowiada wychowawczyni z podstawówki przy ul. Gościeradowskiej.

Zgodnie z wytycznymi specjalistów jedno dziecko w szkole powinno mieć do dyspozycji 1,42 mkw. A Międzynarodowa Unia Budownictwa Szkolnego zaleca wręcz, aby miało co najmniej 2 mkw. W większości szkół nikt nie przestrzega tych norm.

– Nie mamy jednak instrumentów prawnych, aby za to karać. Możemy jedynie zwrócić uwagę dyrektorowi – tłumaczy Dariusz Rudaś, powiatowy inspektor sanitarny.

Beata Murawska, zastępca dyrektora miejskiego Biura Edukacji, uspokaja: – Nie wszędzie jest tak źle, np. w szkole przy ul. Cyrklowej na Pradze-Południe dzieci mogą korzystać z kilku pomieszczeń. Mają nawet wydzielony kącik, gdzie mogą się położyć i odpocząć.

Jak rozładować tłok w świetlicach? – To zależy od dyrektora szkoły, jeżeli ma taką możliwość, może wykorzystać wolne klasy – podpowiada Czesław Piechociński z Biura Edukacji.

Ratusz ma też inny pomysł. Chce zlikwidować istniejące przy szkołach mieszkania służbowe (teraz są 362), a nauczycieli przenieść do budynków komunalnych. Lokale po nich mogłyby zostać wykorzystane na świetlice, biblioteki i czytelnie szkolne.

– Ale ten proces potrwa kilka lat – mówi Czesław Piechociński. – W przyszłym roku w ten sposób uda się odzyskać po kilka pomieszczeń w Ursusie i na Białołęce.

Na razie zamiast lepiej może być jeszcze gorzej. Władze samorządowe chcą, by jeszcze w tym roku jak najwięcej zerówek zostało przeniesionych z przedszkoli do szkół.

– Chcemy, aby więcej trzylatków uczęszczało do przedszkoli, trzeba dla nich zrobić miejsce. Stąd propozycja, aby jak najwięcej zerówek utworzyć przy podstawówkach – tłumaczy Beata Murawska. Zapewnia jednak, że zerówki nie będą przenoszone na siłę. – Warunkiem jest, by dzieci miały zapewnioną opiekę, czyli mogły skorzystać ze świetlicy i zjeść posiłek w stołówce.

Stołówki są we wszystkich miejskich szkołach podstawowych. Nie zawsze jednak proponują dania zalecane dla dzieci.

Na przykład w podstawówce przy ul. Remiszewskiej w jadłospisie znaleźliśmy jajko gotowane na twardo w sosie koperkowym, a w szkole przy ul. Cyrklowej – kiełbasę z ketchupem oraz kapustę faszerowaną mięsem.

– Potrawy ciągle są ciężkostrawne i niesmaczne – mówi matka piątoklasisty.

Od początku roku szkolnego ratusz wspólnie z dietetykami SGGW stara się przekonać szkoły, aby przygotowywano w nich zdrowe i urozmaicone jedzenie. – Zorganizowaliśmy szkolenia dla intendentów, na stronie internetowej Biura Edukacji mogą znaleźć propozycje jadłospisów, nie wszędzie jednak udało się ich przekonać – mówi Murawska.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!