Pomysł zajęć dla starszych osób wyszedł od samych zainteresowanych.
– Kiedy przyprowadzali do nas wnuczęta, dopytywali się o propozycje dla nich – opowiada Urszula Wacowska, dyrektor Pałacu Młodzieży.
Na przeszkodzie stały przepisy, bo Pałac Młodzieży jako instytucja oświatowo-wychowawcza nie może organizować zajęć dla dorosłych.
– To wykracza poza nasz statut i ustawę o systemie oświaty – tłumaczy dyrektor. – Nie mamy możliwości ruchu. Długo szukaliśmy sposobu, by te obostrzenia ominąć.
Udało się. Jesienią pojawił się pomysł, by zajęcia wpisać w miejski program aktywizacji osób powyżej 50. roku życia – „Warszawa przyjazna seniorom”. Pomieszczenia oraz instruktorów udostępnił pałac, koordynacją zajął się urząd Środmieścia.