Spotkanie szefa MSZ Radosława Sikorskiego z kandydatem republikanów na prezydenta Johnem McCainem w jego sztabie wyborczym w Arlington w Wirginii trwało 40 minut. Rozmowa dotyczyła głównie przyszłości sojuszu Polski z USA, ale mówiono też o Rosji i historii. McCain z przejęciem mówił o konsekwencjach II wojny światowej dla naszego kraju. Przyznał, że Polska musi myśleć o swoim bezpieczeństwie w długofalowej perspektywie, i zapewnił, że będzie zabiegał o umieszczenie na jej terenie amerykańskiego kontyngentu wojskowego.
– Nie pozostawiał wątpliwości, że tarcza musi zwiększyć bezpieczeństwo zarówno USA, jak i Polski – mówi “Rz” osoba z otoczenia ministra. Zdaniem naszych rozmówców poparcie McCaina oznacza, że szanse na pomyślne zakończenie negocjacji poważnie wzrosły.
Wczoraj amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice i szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg podpisali umowę o umieszczeniu w Czechach radaru wczesnego ostrzegania. Negocjowana przez półtora roku umowa liczy 30 stron. Ameryka zobowiązuje się w niej m.in. do ochrony Czech w przypadku ataku rakietami balistycznymi.
Condoleezza Rice uspokajała, że nawet w razie niepowodzenia negocjacji z polskim rządem USA zapewnią Czechom ochronę. – Amerykańska marynarka wojenna może chronić Republikę Czeską i całe terytorium z pomocą systemu AEGIS, dzięki radarowi będzie to możliwe – mówiła.
Podpisanie porozumienia ostro skrytykował rosyjski MSZ, stwierdzając, że jeśli umowa amerykańsko-czeska wejdzie w życie, to Rosja będzie musiała reagować “metodami wojskowo-technicznymi”. Moskwa zamierza “zastosować adekwatne środki dla zrekompensowania zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego” – czytamy. – Rosyjscy wojskowi wcześniej mówili, że w odpowiedzi na tarczę Rosja może rozmieścić rakiety w obwodzie kaliningradzkim i wyjść z porozumienia o rakietach średniego i krótkiego zasięgu. Nie brałbym jednak tego poważnie – mówił “Rz” Aleksander Golc, rosyjski analityk wojskowy.