87 procent Polaków nie akceptuje wykorzystywania faktów z prywatnego życia posłów do politycznej walki – wynika z sondażu GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej”. Jednocześnie badani nie mają nic przeciwko temu, by wyciągać na światło dzienne takie sprawy jak prowadzenie samochodu po pijanemu, stosowanie przemocy wobec członków rodziny czy niepłacenie alimentów – co stało się ostatnio tematem głośnej kłótni między działaczami PiS.
Politycy nie mają oporów przed wyciąganiem prywatnych spraw kolegów na światło dzienne. Od kilku dni z łamów prasy nie schodzą informacje o tym, kto w PiS płaci alimenty na dzieci, w jakiej wysokości i czy postępuje zgodnie z zasadami moralności.
Debatę rozpoczął prezes PiS Jarosław Kaczyński, wytykając Ludwikowi Dornowi, że chce obniżyć alimenty. Ten poczuł się urażony i zażądał oddania sprawy do partyjnej komisji etyki.
W sukurs prezesowi przyszedł szef Klubu PiS Przemysław Gosiewski i zagrzmiał, że w życiu prywatnym trzeba się kierować zasadami. Ale okazało się, że sam płaci 600 złotych alimentów, a eksżona walczy o podwyżkę w sądzie. Na razie dostała 100 zł więcej.
W piątek żona Ludwika Dorna zaapelowała publicznie do polityków PiS, by zostawili jej rodzinę w spokoju.