Woda nie daje za wygraną

We wszystkich południowych województwach Polski panuje trudna sytuacja powodziowa. Według prognoz - ma dalej padać.

Aktualizacja: 28.06.2009 10:37 Publikacja: 27.06.2009 09:10

Skutki powodzi na Podkarpaciu

Skutki powodzi na Podkarpaciu

Foto: Fotorzepa, Krz Krzysztof Łokaj

Trudna jest też sytuacja powodziowa w miejscowościach wokół Kłodzka, m.in. Żelazno, Jaszkowa Dolna. Nieprzejezdne są drogi krajowe nr 46 i 33.

W całym powiecie kłodzkim obowiązuje alarm powodziowy. W Kotlinie Kłodzkiej zostały przygotowane miejsca w szkołach i ośrodkach dla osób, które w razie konieczności zostaną ewakuowane. Chodzi głównie o mieszkańców wsi: Jaszkowa Dolna i Górna, Żelazna, Krosnowice oraz Lądek Zdrój i gmina Stronie Śląskie.

Jak poinformował Tadeusz Kinzel z centrum Zarządzania kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, nieco lepsza jest sytuacja w innych miejscowościach Kotliny Kłodzkiej, przez które fala kulminacyjna już przeszła i obecnie w Lądku Zdroju, Polanicy Zdroju i Stroniu Śląskim woda nieznacznie, ale opada.

W Dolnośląskiem alarmy powodziowe wciąż obowiązują we Wrocławiu i Jeleniej Górze oraz gminach: Marcinowice, Stare Bogaczowice, Świdnica, Kłodzko, Zagrodno, Nowa Ruda i powiecie kłodzkim. Pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszone jest w 16 miejscowościach. We Wrocławiu alarm powodziowy wprowadzono z powodu kontrolowanego zalania jednej z wrocławskich ulic i gospodarstwa rolnego znajdującego się na uboczu miasta. Jest to rezultat spuszczania wody ze zbiornika retencyjnego w Mietkowie.

[srodtytul]Śląskie: będzie dalej padać[/srodtytul]

Pogorszyła się sytuacja powodziowa w rejonie Bielska-Białej. Woda ponownie pojawiła się na ulicach Kaniowa, wystąpiły duże rozlewiska. Z dwóch zagrożonych domów strażacy ewakuowali ludzi.

Trudna sytuacja jest także w Czechowicach-Dziedzicach i Bestwinie. Synoptycy nie wykluczają burz.

W Bielsku-Białej padało przez większą część dnia. Na ulicach nie milkną syreny wozów strażackich. Rzecznik bielskiej straży Ewa Beńko powiedziała, że praca właściwie się nie kończy. - Wypompowaliśmy wodę z wielu miejsc, ale nastąpiła "cofka" potęgowana sobotnimi opadami. Zaczynamy niemal od początku w tych samych miejscach - mówiła.

W Czechowicach-Dziedzicach woda pojawiła się ponownie w rejonie poczty i dworca kolejowego, a także tartaku, miejscowej walcowni metali i w familokach przy ulicy Górniczej.

Fatalnie brzmią prognozy synoptyków. Z informacji uzyskanych w Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego wynika, że okolice Bielska-Białej mogą nawiedzić gwałtowne burze z gradem oraz wiatrem sięgającym w porywach do 125 kilometrów na godzinę.

[srodtytul]Małopolska: ewakuacja w Tarnowie[/srodtytul]

W Witowie na Podhalu doszło do oberwania chmury. Zalanych zostało ok. 100 posesji. Droga powiatowa nr 958 w rejonie tej miejscowości jest nieprzejezdna, woda zalała jezdnię na odcinku 8 km - podał wieczorem rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. brygadier Andrzej Siekanka.

Na miejscu działa 20 zastępów strażackich; ok. 100 strażaków likwiduje skutki nawałnicy - udrażniają przepusty rowów i potoków, pompują wodę z piwnic i zabezpieczają budynki workami z piaskiem.

Na pozostałym obszarze województwa sytuacja stabilizuje się.

Na dużych rzekach w regionie nie doszło do przekroczenia stanów alarmowych, woda opada. Mieszkańcom regionu w większości dały się we znaki potoki i tworzące się po ulewach rozlewiska. Najbardziej ucierpiał nadwiślański powiat Dąbrowa Tarnowska oraz sąsiadujący z nim od południa powiat tarnowski, gdzie strażacy ewakuowali 670 osób.

Według wieczornych informacji małopolskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, większość ewakuowanych powodzian przed wieczorem powróciła już do swoich domów.

Do krakowskiego szpitala trafił niespełna dwuletni chłopczyk porwany przez wodę pod betonowy przepust rowu, który usiłowali udrożnić rodzice dziecka. Nieprzytomny chłopiec przebywa na oddziale intensywnej terapii.

W wieczorem alarm powodziowy obowiązywał w powiatach: dąbrowskim, tarnowskim oraz w gminie Brzeszcze (pow. oświęcimski) i gminie Borzęcin (pow. brzeski). Woda w większych rzekach regionu na ogół opada, od rana obniżyła się od kilku do nawet kilkudziesięciu centymetrów.

W nocy z piątku na sobotę, w wyniku intensywnych opadów wezbrane potoki i woda gromadząca się w obniżeniach terenu podtopiły lub zalały ponad tysiąc gospodarstw i domów w regionie. W miejscowości Narożniki w gm. Radgoszcz (pow. Dabrowa Tarnowska) doszło do rozmycia odcinka wału na lokalnym zbiorniku retencyjnym. Strażacy uszczelnili go. W gminie Wojnicz (pow. Tarnów) przerwany został wał na lokalnym potoku Więckówka.

Woda najbardziej dała się we znaki mieszkańcom powiatów: Dąbrowa Tarnowska i Tarnów oraz niektórych gmin na terenie powiatów: brzeskiego, wadowickiego, proszowickiego i oświęcimskiego. Po południu doszło do kolejnych podtopień. Strażacy ewakuowali mieszkańców kilkunastu zabudowań w miejscowościach Smęgorzów i Małec w powiecie Dabrowa Tarnowska. Gospodarstwa zalewała woda gromadząca się po ulewach w obniżeniach terenu. Część powiatu Dąbrowa Tarnowska, który najmocniej ucierpiał w powodzi, leży na terenach depresyjnych.

Synoptycy ostrzegają, że w weekend w Małopolsce mogą występować punktowo intensywne opady deszczu. Znacząca poprawa pogody może nastąpić na początku tygodnia.

[srodtytul]Podkarpacie: alarmy powodziowe w czterech powiatach[/srodtytul]

Po nocnych intensywnych opadach deszczu i burzach, które przeszły w nocy w pasie między Krosnem i Pilznem odnotowano liczne podtopienia gospodarstw i pól. Opady nie spowodowały jednak niebezpiecznego podniesienia się poziomu rzek, które płyną w korytach.

Jak poinformował Stanisław Szynalik z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie w ciągu dnia będą szacowane straty. Wyjaśnił, że podtopienia wynikają z tego, że ziemia jest bardzo nasiąknięta i nie przyjmuje już wody.

W związku z poprawiającą się sytuacją powodziowa i systematycznym opadaniem rzek, odwołano ostatnie alarmy powodziowe w regionie w powiatach: dębickim i ropczycko-sędziszowskim, brzozowskim i strzyżowskim. Jednak ze względu na spodziewane dalsze opady, w powiatach tych oraz w powiatach: przeworskim, mieleckim i tarnobrzeskim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

Z brzegów lokalnej rzeki Czarna w gminie Czarna w pow. dębickim wystąpiła woda. Ewakuowano 30 osób.

Sytuacja w powiecie ropczycko-sędziszowskim, samych Ropczycach i powiecie dębickim, gdzie w czwartek na skutek intensywnych opadów deszczu wylała lokalna rzeka Wielopolka, sytuacja się ustabilizowała. Trwa usuwanie skutków. Ewakuowani mieszkańcy wrócili do swoich domów i rozpoczęli sprzątanie. Przywrócono już ruch na drodze krajowej nr 4 w Ropczycach, ale wyłącznie dla samochodów osobowych; ciężarówki nadal muszą korzystać z objazdów. W części miasta wyłączony jest prąd i gaz.

Według wstępnych szacunków powódź uszkodziła na najbardziej zalanych terenach m.in. 11 mostów, ok. 250 km dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych, zalała 1,8 tys. hektarów użytków rolnych i łąk oraz 10 szkolnych piwnic.

Trudna jest też sytuacja powodziowa w miejscowościach wokół Kłodzka, m.in. Żelazno, Jaszkowa Dolna. Nieprzejezdne są drogi krajowe nr 46 i 33.

W całym powiecie kłodzkim obowiązuje alarm powodziowy. W Kotlinie Kłodzkiej zostały przygotowane miejsca w szkołach i ośrodkach dla osób, które w razie konieczności zostaną ewakuowane. Chodzi głównie o mieszkańców wsi: Jaszkowa Dolna i Górna, Żelazna, Krosnowice oraz Lądek Zdrój i gmina Stronie Śląskie.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!