[b]Jak pod względem etycznym ocenia ksiądz biskup ujawnione ostatnio afery polityczne? [/b]
[b]Biskup Zbigniew Kiernikowski:[/b] Polityka, jeśli nie jest w służbie całego społeczeństwa, łatwo bywa skażona. Podobnie polityk, jeśli występuje w imię czyjegoś partykularnego interesu, staje się „zniekształcony” przez ów interes czy partykularną opcję polityczną. Wprawdzie zazwyczaj uważa on, że ta opcja służy całemu społeczeństwu, w rzeczywistości jednak bywa często, jak to widzimy, że służy ona bardziej określonej partii czy grupie niż ogółowi. To, co najbardziej zniekształca życie polityczne, to interesowność. Mam na myśli interesowność partykularną. Jak widać, ta interesowność zdaje się często dominować.
[b]Mimo że główne polskie partie w swoich programach mniej lub bardziej wyraźnie odwołują się do katolickiej nauki społecznej. [/b]
Nie wystarczy odwoływać się do ewangelii, trzeba się do niej stosować. Dlatego należy pytać polityków o konkretne sprawy. Polityków wierzących trzeba pytać, czy w szukaniu rozwiązań problemów stosują się do ewangelii. Bo to, że ktoś się odwołuje do ewangelii czy katolickiej nauki społecznej, a do tego jeszcze czasem interpretuje ją na swój sposób, nie świadczy o tym, że jest zgodny z tymi prawdami.
[b]Czy to samo dotyczy np. sprawy in vitro? Wiadomo, że ksiądz biskup rozmawiał z posłami właśnie o tej kwestii. [/b]