Do przekazania mogłoby dojść wyłącznie w sytuacji, gdyby zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutu konkretnej osobie. Musiałaby ona być obywatelem polskim lub mieć tutaj miejsce stałego pobytu. Rosjanie nie oddadzą śledztwa jeśli materiał pozwoli na postawienie zarzutów ich obywatelowi.

- Wykluczona jest absolutnie możliwość przejęcia śledztwa, jako takiego, przez stronę polską z wyłączeniem strony rosyjskiej z prowadzenia śledztwa - podkreślił Martyniuk.