Jak dowiedziała się “Rz”, 2 czerwca kandydat PO na prezydenta spędzi w Londynie. Plan ma bardzo napięty.
Bronisław Komorowski spotka się z polskimi studentami, potem z przedsiębiorcami i młodymi menedżerami. Planuje też spotkanie otwarte dla wszystkich zainteresowanych w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym. W PO zakładają, że w każdym z nich weźmie udział po kilkaset osób.
Marszałek spotka się także z dziennikarzami mediów polonijnych w Wielkiej Brytanii i złoży kwiaty pod pomnikiem katyńskim na cmentarzu Gunnersbury oraz pod pomnikiem Polskich Lotników koło Northolt. – To obowiązkowy dla polskiego polityka punkt programu – mówi “Rz” Krzysztof Lisek, eurodeputowany PO, który przygotował wizytę.
Lisek podkreśla, że rząd Donalda Tuska zrealizował postulaty Polonii dotyczące likwidacji podwójnego opodatkowania. – Dlatego marszałek Komorowski jedzie do Londynu z otwartą przyłbicą. Chce wysłuchać problemów naszych rodaków, jak wygląda np. sytuacja z edukacją ich dzieci w języku polskim – zapowiada.
[srodtytul]Więcej urn w Londynie[/srodtytul]