Prosili o nawigatora z Rosji

Mimo próśb lotników Tu-154 leciał bez rosyjskiego specjalisty od naprowadzania. Dlaczego?

Publikacja: 08.06.2010 01:59

Pułk odpowiedzialny za wożenie VIP wysłał dokumenty z prośbą o nawigatora do ambasady RP w Moskwie i

Pułk odpowiedzialny za wożenie VIP wysłał dokumenty z prośbą o nawigatora do ambasady RP w Moskwie i do polskiego MSZ. Jednak rosyjski nawigator nie poleciał Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

O wyznaczenie nawigatora naprowadzania (w lotniczym slangu – lidera) na lot 7 kwietnia z premierem Donaldem Tuskiem i 10 kwietnia z prezydentem Lechem Kaczyńskim pułk odpowiedzialny za wożenie VIP występował już 18 marca. Prosił więc o to trzy tygodnie przed katastrofą. Nasze informacje potwierdził ppłk Robert Kupracz, rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych.

W tym samym piśmie (clarisie) lotnicy prosili o dane dotyczące lotniska w Smoleńsku.

Dokumenty posłano m.in. do ambasady RP w Moskwie oraz do polskiego MSZ.

 

 

Rosyjski nawigator nie poleciał ani z premierem, ani feralnego 10 kwietnia, gdy prezydencki tupolew roztrzaskał się pod Smoleńskiem. Dlaczego na pokładzie nie było rosyjskiego specjalisty? – Strona rosyjska nie potwierdziła gotowości do zabezpieczenia lotów przez lidera – napisał Kupracz w odpowiedzi na nasze pytania.

Czy Rosjanie odmówili? Czy też to polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zbyt późno przesłało prośbę? Czy w ogóle ją przesłało?

Pytaliśmy o tę sprawę rzecznika resortu Piotra Paszkowskiego 1 czerwca. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

 

 

W tej sytuacji 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego zdecydował, że tak skompletuje załogę, by znalazł się w niej lotnik mówiący po rosyjsku.

Dlatego Arkadiusz Protasiuk poleciał do Smoleńska dwa razy. Najpierw – 7 kwietnia z premierem jako drugi pilot, a 10 kwietnia z prezydentem jako kapitan samolotu.

W obu przypadkach to on rozmawiał z wieżą po rosyjsku. W czasie feralnego lotu było to brzemienne w skutki: Protasiuk pilotował maszynę w ekstremalnie trudnych warunkach i dodatkowo miał na głowie komunikację z wieżą.

– Czytałem stenogramy. Komunikacja wyglądała niedoskonale – mówi „Rz” były pilot 36. pułku. – Kapitan na przykład odpowiadał „dziękuję”, podczas gdy powinien powtórzyć komunikat wieży i potwierdzić, że go rozumie. Dowódca nie podawał również wysokości kontrolerowi. W samej końcówce lotu zamilkł, prawdopodobnie skupiony na tym, by wyprowadzić samolot i ratować ludzi.

 

 

Na brak rosyjskiego specjalisty na pokładzie Tu-154 zwrócił też uwagę ekspert od bezpieczeństwa lotów Walerij Szełkownikow. W rozmowie z rosyjskim „Newsweekiem” powiedział nawet, że złamany został kodeks powietrzny Federacji Rosyjskiej.

– Jeśli zagraniczny samolot ląduje na rosyjskim lotnisku wojskowym, to zgodnie z kodeksem na jego pokładzie powinien być rosyjski nawigator naprowadzania – stwierdził Szełkownikow.

Byli lotnicy 36. pułku opowiadają „Rz”, że dawniej latanie na Wschód z rosyjskim liderem było niemal regułą. – Szczególnie gdy podróżowało się na lotniska położone w głębi kraju. Lider osobiście w tajemnicy przed nami wprowadzał dane nawigacyjne i rozmawiał z kontrolą lotów – opowiada doświadczony pilot tupolewa.

 

 

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów: m.majewski@rp.pl, p.reszka@rp.pl

O wyznaczenie nawigatora naprowadzania (w lotniczym slangu – lidera) na lot 7 kwietnia z premierem Donaldem Tuskiem i 10 kwietnia z prezydentem Lechem Kaczyńskim pułk odpowiedzialny za wożenie VIP występował już 18 marca. Prosił więc o to trzy tygodnie przed katastrofą. Nasze informacje potwierdził ppłk Robert Kupracz, rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych.

W tym samym piśmie (clarisie) lotnicy prosili o dane dotyczące lotniska w Smoleńsku.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!