O wyznaczenie nawigatora naprowadzania (w lotniczym slangu – lidera) na lot 7 kwietnia z premierem Donaldem Tuskiem i 10 kwietnia z prezydentem Lechem Kaczyńskim pułk odpowiedzialny za wożenie VIP występował już 18 marca. Prosił więc o to trzy tygodnie przed katastrofą. Nasze informacje potwierdził ppłk Robert Kupracz, rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych.
W tym samym piśmie (clarisie) lotnicy prosili o dane dotyczące lotniska w Smoleńsku.
Dokumenty posłano m.in. do ambasady RP w Moskwie oraz do polskiego MSZ.