Piloci Tu-154M nie mogą się bronić

Rodziny ofiar spod Smoleńska apelują, aby nie przesądzać o winie pilotów siedzących za sterami prezydenckiego samolotu

Publikacja: 14.06.2010 03:41

„Nie mówcie o niezaprzeczalnej winie załogi (...). Prosimy, weźcie pod uwagę, jak bardzo takie słowa mogą dotknąć tych, którzy zostali” – czytamy w liście adresowanym do polityków, ekspertów i dziennikarzy komentujących okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem.

Pod pismem podpisały się rodziny ofiar, m.in. Małgorzata Szmajdzińska, Paweł Deresz, Barbara Kazana, Lucyna Gągor, Marta Wassermann, Ewa Szczygło, Joanna Racewicz i Stanisław Uleryk.

W liście nawiązano do podpułkownika Marka Miłosza, który w2003 r. pilotował śmigłowiec Mi-8 z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem na pokładzie. Maszyna się rozbiła, pasażerowie byli ranni, a pilot przez długi czas nazywany winnym. „Walkę o swój honor wygrał po sześciu latach. Miał jednak zasadniczą przewagę nad pilotami rządowego Tu-154: mógł się bronić” – czytamy w liście.

Ponad dwa miesiące od smoleńskiej tragedii nadal nie wiadomo, co faktycznie było przyczyną katastrofy. Zarówno strona polska, jak i rosyjska prowadzą śledztwo w tej sprawie.

Tymczasem – jak podała telewizja TVN 24 – polscy archeolodzy, którzy mają zbadać miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu, nadal mają problemy z wyjazdem do Smoleńska. Zaplanowany na 21 czerwca wylot może się opóźnić nawet do września. Powód? Jak podaje TVN 24 – brak administracyjnych zgód po stronie polskiej. Wcześniej wyprawa archeologów była niemożliwa ze względu na problemy formalne stawiane przez stronę rosyjską.

Pomysł wysłania archeologów pojawił się na początku maja, gdy odwiedzający miejsce tragedii zaczęli znajdować m.in. rzeczy osobiste ofiar katastrofy. Wówczas Michał Boni, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, przekonywał, że wszystko jest już zapięte na ostatni guzik i archeolodzy wyjadą do Rosji w połowie maja.

„Nie mówcie o niezaprzeczalnej winie załogi (...). Prosimy, weźcie pod uwagę, jak bardzo takie słowa mogą dotknąć tych, którzy zostali” – czytamy w liście adresowanym do polityków, ekspertów i dziennikarzy komentujących okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem.

Pod pismem podpisały się rodziny ofiar, m.in. Małgorzata Szmajdzińska, Paweł Deresz, Barbara Kazana, Lucyna Gągor, Marta Wassermann, Ewa Szczygło, Joanna Racewicz i Stanisław Uleryk.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!