Internet pożyteczny i niebezpieczny

Jarosław Lipszyc, działacz Internet Society Polska

Publikacja: 19.08.2010 02:07

Jarosław Lipszyc, działacz Internet Society Polska

Jarosław Lipszyc, działacz Internet Society Polska

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Red

[b]Koreański reżim Kim Dzong Ila dorobił się własnego profilu na Twitterze. Czy nie jest paradoksalne, że Internet – ostoja wolności – jest wykorzystywany do swoich celów przez dyktatora, który odmawia wolnego dostępu do sieci własnym poddanym?[/b]

[b]Jarosław Lipszyc[/b]: To nie paradoks, to natura Internetu. Żadna technologia nie jest sama w sobie dobra ani zła – wszystko zależy od tego, jak zostanie wykorzystana. Internet i media elektroniczne z jednej strony dają niesłychaną władzę obywatelom, sprzyja to demokratyzacji, umożliwia obywatelom łączenie się w grupy.

Z drugiej strony Internet może być idealnym narzędziem kontroli społeczeństw. Gdy wszelka komunikacja pomiędzy obywatelami odbywa się w sferze publicznej, państwo nie potrzebuje podsłuchów, by poznać myśli swoich obywateli.

[b]Może z tego powodu powinniśmy się bać Internetu?[/b]

Powinniśmy się obawiać przede wszystkim o siebie. Niestety, tylko nieliczni Polacy dostrzegają niebezpieczeństwa związane z rozwojem Internetu. W związku z tym kontrola społeczna nad poczynaniami administracji w sferze gromadzenia danych o obywatelach i ich przechowywania jest u nas żadna. Nie mamy świadomości konsekwencji nadużyć w Internecie

[b]Co nam grozi?[/b]

Już dziś użytkownicy iPodów – czy im się to podoba, czy nie – żyją w sytuacji, w której jedna firma doskonale zna ich gusty muzyczne. Niedługo inna firma będzie wiedziała, co czytamy. To ogromnie ważne informacje o człowieku. Jeżeli udostępnimy bardzo dużo danych na swój temat, możemy się obudzić w świecie jak z „Raportu mniejszości” i innych dzieł science fiction: w świecie, w którym inni będą wiedzieli o nas więcej, niż my sami o sobie wiemy.

[b]Jak temu zapobiec?[/b]

Wiele zależy od rządów i przyjętych przez nie ram prawnych. Ale najwięcej od nas samych, od obywateli. Jesteśmy coraz bardziej znaczącą siłą, możemy się domagać zmian i te zmiany wprowadzać w życie.

[i]-rozmawiał Marceli Sommer[/i]

[b]Koreański reżim Kim Dzong Ila dorobił się własnego profilu na Twitterze. Czy nie jest paradoksalne, że Internet – ostoja wolności – jest wykorzystywany do swoich celów przez dyktatora, który odmawia wolnego dostępu do sieci własnym poddanym?[/b]

[b]Jarosław Lipszyc[/b]: To nie paradoks, to natura Internetu. Żadna technologia nie jest sama w sobie dobra ani zła – wszystko zależy od tego, jak zostanie wykorzystana. Internet i media elektroniczne z jednej strony dają niesłychaną władzę obywatelom, sprzyja to demokratyzacji, umożliwia obywatelom łączenie się w grupy.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!