Pomnik smoleński? Tak, ale raczej nie przed pałacem

Spór o krzyż przed pałacem prezydenckim. Polacy chcą upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej. Uważają, że ruch należy do prezydenta – to wyniki sondażu „Rz"

Publikacja: 26.08.2010 20:50

Obrońcy krzyża smoleńskiego uważają, że pomnik ofiar katastrofy powinien stanąć na Krakowskim Przedm

Obrońcy krzyża smoleńskiego uważają, że pomnik ofiar katastrofy powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

63 proc. ankietowanych opowiada się za budową w Warszawie pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Przeciwnego zdania jest 30 proc. badanych – wynika z sondażu GfK Polonia dla “Rz”.

– Nie dziwi mnie, że tak dużo osób opowiada się za postawieniem pomnika – komentuje prof. Jacek Leoński, socjolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.

– Chęć upamiętniania ofiar tragedii, swego rodzaju pomnikomania, jest zakorzeniona w polskiej mentalności.

Z poparcia dla idei powstania pomnika cieszą się obrońcy krzyża. – To powód do dumy – uważa jeden z nich – Janusz Zieliński.

Jednak badani inaczej niż obrońcy krzyża wypowiadają się na temat tego, gdzie pomnik powinien stanąć. Zdanie manifestantów podziela 34 proc. ankietowanych (przed Pałacem Prezydenckim). 38 proc. za najlepszą lokalizację uważa Powązki, a 24 proc. wybrałoby inne reprezentacyjne miejsce.

Ankietowani uważają, że spór o krzyż powinien rozwiązać przede wszystkim prezydent Bronisław Komorowski (70 proc.). Za tym, by z inicjatywą wyszły władze Warszawy, opowiedziało się 67 proc. Z kolei 55 proc. uważa, że zająć powinny się tym rodziny ofiar, 53 proc., że biskupi, 50 proc., że harcerze, a 43 proc. wskazało na Sejm.

– To, że najczęściej wskazywano na prezydenta, wynika z faktu, iż krzyż stoi przed Pałacem Prezydenckim. Stąd przekonanie, że to prezydent powinien wyjść z inicjatywą – uważa prof. Leoński. – Poza tym sam prezydent wypowiadał się na temat konieczności upamiętnienia ofiar.

– Te wyniki traktuję jako objaw zaufania do prezydenta – mówi “Rz” Tomasz Nałęcz, który ma doradzać Komorowskiemu w sprawach historii. – Wielu ludzi tak odpowiada, bo ma głębokie przekonanie, że prezydent wszystko może, a on w tej sprawie może sformułować tylko swoją opinię. Bo decyzję może podjąć tylko Rada Warszawy.

[srodtytul]Prezydent stolicy nie będzie interweniować[/srodtytul]

Tymczasem podczas wczorajszej Rady Warszawy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) zapowiedziała, że nie podejmie żadnych działań w tej sprawie. Jej zdaniem teren, na którym stoi krzyż, nie należy do miasta, ale do Kancelarii Prezydenta. – Proszę mnie nie namawiać, bym tam wtargnęła, bo byłoby to bezprawne – stwierdziła i dodała, że przed pałacem pomnika nie będzie: – Nie ma tam miejsca ani na obeliski, ani na pomniki.

– Grupa kilkudziesięciu osób w biały dzień łamie tam prawo, lekceważąc wszelkie instytucje państwa – krytykował stanowisko prezydent radny Sebastian Wierzbicki (SLD).

– W katastrofie zginęli honorowi obywatele Warszawy, byli radni stolicy. Muszą zostać upamiętnieni – mówił natomiast radny Marek Makuch (PiS).

Z kolei obrońcy krzyża, którzy przyszli na sesję rady miasta, podkreślali, że nie widzą innego miejsca na upamiętnienie ofiar katastrofy niż Krakowskie Przedmieście.

Wczoraj ruszyły już prace przy budowie pomnika poświęconego ofiarom katastrofy na Powązkach. W przyszłym tygodniu mają być wylewane fundamenty. – Już uzgodniliśmy z rodzinami, jak będą wyglądać nagrobki – mówi Marek Moderau, autor pomnika. Monument ma być gotowy najpóźniej 1 listopada.

[srodtytul]Arcybiskup Głódź: nie padło przepraszam [/srodtytul]

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik wysłał wczoraj listy do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera, liderów partii politycznych i prezydent stolicy. Dołączył do nich apel biskupów o rozwiązanie sporu o krzyż i powołanie komitetu budowy pomnika. To stanowisko Rady Biskupów Diecezjalnych.

Rzecznik episkopatu odpowiedział na zarzuty rzecznika rządu Pawła Grasia, który ocenił, że Kościół, wydając komunikat, nie zajął w sprawie krzyża odpowiedzialnego stanowiska. – Jeśli komunikat biskupów diecezjalnych przypomina rzecznikowi rządu zaniechanie działań ze strony episkopatu, to znaczy, że poruszamy się na różnych poziomach racjonalności – stwierdził ks. Józef Kloch.

Głos w tej sprawie zabrał wczoraj też metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. W homilii na Jasnej Górze skrytykował postulaty lewicy, by zmienić stosunki między państwem a Kościołem. Stwierdził, że oznaczałyby to powrót do relacji z epoki stalinizmu i PRL. Nawiązał też do katastrofy smoleńskiej. – Do dziś nie padło słowo przepraszam wobec tragicznie zmarłego prezydenta, z którego szydzono i kpiono – powiedział abp Głódź.

63 proc. ankietowanych opowiada się za budową w Warszawie pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Przeciwnego zdania jest 30 proc. badanych – wynika z sondażu GfK Polonia dla “Rz”.

– Nie dziwi mnie, że tak dużo osób opowiada się za postawieniem pomnika – komentuje prof. Jacek Leoński, socjolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!