Rumunia wybiera prezydenta. Test dla nacjonalizmu w stylu Trumpa

W niedzielę rozpoczęła się w Rumunii pierwsza tura wyborów prezydenckich, która może zakończyć się zwycięstwem skrajnie prawicowego eurosceptyka George'a Simiona. Media uważają, że decyzja Rumunów będzie testem dla nacjonalizmu w stylu Donalda Trumpa w Unii Europejskiej.

Publikacja: 04.05.2025 08:48

George Simion oddał w niedzielę głos w lokalu wyborczym na obrzeżach Bukaresztu. Towarzyszył mu Cali

George Simion oddał w niedzielę głos w lokalu wyborczym na obrzeżach Bukaresztu. Towarzyszył mu Calin Georgescu

Foto: REUTERS/Louisa Gouliamaki

38-letni Simion sprzeciwia się pomocy wojskowej dla sąsiedniej Ukrainy, krytycznie odnosi się do przywództwa Unii Europejskiej i twierdzi, że jest związany z ruchem prezydenta USA „Make America Great Again” (MAGA).

Pięć miesięcy po pierwszej próbie przeprowadzenia wyborów, które zostały odwołane z powodu rzekomej ingerencji Rosji na rzecz skrajnie prawicowego faworyta Calina Georgescu, który został następnie pozbawiony prawa do ponownego kandydowania, jego następca, Simion, prowadzi w sondażach.

Czytaj więcej

Czy Rumunia jest demokracją? George Simion: Jeśli tak, to jest to demokracja bardzo dziwna

Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7:00 i zakończy o godz. 21:00, a tuż po nim zostaną ogłoszone wyniki sondaży exit poll. Duża grupa Rumunów mieszkających za granicą, gdzie Simion cieszy się popularnością, rozpoczęła głosowanie w piątek, a frekwencja była ponad dwukrotnie wyższa niż w odwołanej pierwszej turze wyborów w listopadzie.

George Simion liderem sondaży. W Rumunii może być potrzebna druga tura wyborów

Simion ma około 30 proc. poparcia, co daje mu komfortową przewagę, ale znacznie mniej niż 50 proc. potrzebne do uniknięcia drugiej tury wyborów 18 maja.

– George Simion jest taki sam jak Calin Georgescu, na niego oddaję swój głos – powiedziała agencji Reutera 66-letnia emerytka Aurelia, która nie chciała podać swojego nazwiska i stwierdziła, że czuje się „upokorzona” odwołaniem pierwszej tury wyborów w listopadzie. – Wszystkiego tu brakuje. Nie ma moich dzieci. Wyjechały do pracy za granicę, bo tutaj było tak dobrze? – dodała.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Kto ma szansę na zwycięstwo?

Analitycy polityczni twierdzą, że ostateczne zwycięstwo Simiona może izolować kraj, osłabić prywatne inwestycje i zdestabilizować wschodnią flankę NATO, gdzie sąsiadująca z Rumunią Ukraina walczy z Rosjanami.

Głównymi rywalami Simiona są dwaj centryści: 65-letni były senator Crin Antonescu, popierany przez trzy partie obecnego prozachodniego rządu, oraz 55-letni burmistrz Bukaresztu, Nicușor Dan, startujący jako niezależny kandydat. Obaj są zwolennikami UE i NATO oraz popierają Ukrainę. Victor Ponta, były lewicowy premier, który stał się konserwatywnym nacjonalistą, zajmuje czwarte miejsce, ale może okazać się czarnym koniem.

– Rumunia i Polska to dwa ważne kraje dla Stanów Zjednoczonych – powiedział Simion w piątek agencji Reutera. – Reprezentujemy partnerów i sojuszników, zarówno wojskowych, jak i politycznych, obecnej administracji (USA). Dlatego ważne jest, aby prezydenci popierający MAGA sprawowali władzę w Bukareszcie i Warszawie – dodał, a agencja Reutera przypomina, że startującym w Polsce kandydatem jest Karol Nawrocki, który spotkał się kilka dni temu z Donaldem Trumpem.

Czytaj więcej

Czy to na pewno TikTok wybierał Rumunom prezydenta?

Analitycy uważają, że piątkowa decyzja administracji Trumpa o wycofaniu Rumunii z programu bezwizowego prawdopodobnie wzmocni poparcie dla Simiona, sugerując porażkę prozachodniego rządu.

Rumunia przekazała Ukrainie baterię rakiet obrony powietrznej Patriot, szkoli ukraińskich pilotów myśliwskich i od czasu inwazji Rosji w 2022 r. umożliwiła eksport około 30 mln ton ukraińskiego zboża przez swój port w Konstancy nad Morzem Czarnym.

Wybory w Rumunii. Jakie uprawnienia ma prezydent?

Prezydent Rumunii może sprawować urząd przez dwie pięcioletnie kadencje i pełni funkcję półwykonawczą, która obejmuje dowodzenie siłami zbrojnymi oraz przewodniczenie Radzie Bezpieczeństwa, która decyduje o pomocy wojskowej. Prezydent reprezentuje Rumunię na szczytach UE i NATO, może zawetować ważne decyzje UE oraz mianuje premiera, sędziów najwyższych sądów, prokuratorów i szefów służb specjalnych.

38-letni Simion sprzeciwia się pomocy wojskowej dla sąsiedniej Ukrainy, krytycznie odnosi się do przywództwa Unii Europejskiej i twierdzi, że jest związany z ruchem prezydenta USA „Make America Great Again” (MAGA).

Pięć miesięcy po pierwszej próbie przeprowadzenia wyborów, które zostały odwołane z powodu rzekomej ingerencji Rosji na rzecz skrajnie prawicowego faworyta Calina Georgescu, który został następnie pozbawiony prawa do ponownego kandydowania, jego następca, Simion, prowadzi w sondażach.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Szwecja oferowała migrantom 900 euro, by wyjechali z kraju. Teraz będzie to znacznie więcej
Polityka
Czy Donald Trump podpisze się pod nowymi sankcjami wobec Rosji?
Polityka
Ukraina reaguje na decyzję USA ws. mediacji
Polityka
USA wycofują się z mediacji pomiędzy Ukrainą i Rosją
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
AfD uznana przez niemiecki kontrwywiad za „grupę ekstremistów”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne