Obelgi jakoś znosimy, ale morderstwo przeraża

Rozmowa z Leszkiem Dobrzyńskim, szefem PiS w Szczecinie

Aktualizacja: 20.10.2010 20:48 Publikacja: 20.10.2010 20:36

Leszek Dobrzyński

Leszek Dobrzyński

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

[b]Rz: Po morderstwie działacza PiS w Łodzi i próbie zabójstwa jego kolegi, jako pierwsi w kraju poprosiliście policję, by zadbała o bezpieczeństwo waszego biura. Czujecie się aż tak zagrożeni?[/b]

[b]Leszek Dobrzyński:[/b] Chodziło o działania prewencyjne. Ja przecież zdaję sobie sprawę z tego, że nie można postawić policjanta przy każdym biurze poselskim. Ale w tak niesłychanej sytuacji z jaką mamy do czynienia, trzeba dmuchać na zimne. Dlatego poprosiłem Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, o zwrócenie uwagi i objęcie jakimś dozorem biur PiS w Zachodniopomorskiem. A dzień później Komendant Główny Policji dostrzegł już potencjalne zagrożenie i podano, że biura poselskie będą objęte policyjną opieką.

[b]Czy takim wnioskiem nie dolewacie oliwy do ognia?[/b]

Ofiarami napadu w Łodzi byli działacze PiS. Jeden nie żyje, drugi walczy o życie. Nie ma żadnej gwarancji, że nie znajdzie się ktoś następny, kto „nienawidzi PiS-u”. I że podobny dramat się nie powtórzy. Na przykład u nas. Te obawy po ludzku w nas tkwią. Tym bardziej, że nienawiść, której ofiarą padli nasi koledzy, rozprzestrzenia się falą. I jeszcze jedno. W biurze PiS w Łodzi - w czasie gdy padły strzały i w ruch poszedł nóż - był obecny nasz kolega ze Szczecina. Prawda jest taka, że gdyby miał mniej szczęścia, to dziś moglibyśmy opłakiwać jego.

[b]A tymczasem zmieniacie zamki, zakładacie kraty, montujecie kamery?[/b]

Biura poselskie są dla ludzi, w tych biurach się im pomaga, więc nie możemy się od nich odgrodzić kratami, czy workami z piaskiem. Po tym jak napisałem wniosek do policji, dostałem e-maila z wyzwiskami i sugestią, żebym sobie ochronę wynajął za prywatne pieniądze. Cóż, chamskie listy, gwizdy, czy wulgarne odzywki, którymi dość często się nas atakuje – są przykre i niesprawiedliwe, ale teraz doszła jeszcze, uzasadniony strasznym wydarzeniem w Łodzi, obawa przed fizyczną agresją.

[b] Część mediów, polityków - także policjanci – uspokajają, twierdząc, że choć doszło do strasznego wydarzenia, to jednak trzeba je oceniać, jako incydentalne.[/b]

Można to też wyśmiewać albo lekceważyć - i wielu już to czyni - ale fakty są takie, że mieliśmy do czynienia z ewidentnym mordem o podłożu politycznym. Jak dotąd nasi działacze czy nasi sympatycy, jeśli się czegoś bali, to np. tego, że za poglądy zostaną opluci w mediach, albo stracą pracę. Proszę zwrócić uwagę na duże różnice między poparciem PiS w sondażach i potem w wyborach. Ludzie już dawno zaczęli ukrywać swoje sympatie do PiS. Gdyby się nie bali, czemu mieliby to robić? Niestety, Platforma Obywatelska, bo to ta partia nadaje tej nienawiści główny ton, to moim zdaniem najbardziej zaborcza partia ostatniego 20-lecia. I nawet SLD-owska ekipa Leszka Millera to przy przy drużynie Donalda Tuska miłe misie.

[b]Czy to co stało się w Łodzi pana zaskoczyło?[/b]

I tak i nie. Bo to jednak szok, że się coś takiego stało. Z drugiej strony – jeszcze przed katastrofą smoleńską publicznie przestrzegałem, że jeśli nie skończy się ten zmasowany atak na PiS, to dojdzie do dramatu. Bo jak się wciąż napina i napina cięciwę, to w końcu strzała leci, prawda? Ale zgrany i nieustający od pięciu lat atak na PiS trwał. Jak w siatkówce: PO, PSL i SLD zagrywali do siebie piłkę, i codziennie, jak z grafika, biły w PiS jak w bęben. I skutki są takie, że dziś niejeden Polak się zastanawia nad tym, czy żyje w kraju jeszcze demokratycznym, czy może już w jakiejś republice bananowej.

[i]Rozmawiał Piotr Kobalczyk[/i]

[b]Rz: Po morderstwie działacza PiS w Łodzi i próbie zabójstwa jego kolegi, jako pierwsi w kraju poprosiliście policję, by zadbała o bezpieczeństwo waszego biura. Czujecie się aż tak zagrożeni?[/b]

[b]Leszek Dobrzyński:[/b] Chodziło o działania prewencyjne. Ja przecież zdaję sobie sprawę z tego, że nie można postawić policjanta przy każdym biurze poselskim. Ale w tak niesłychanej sytuacji z jaką mamy do czynienia, trzeba dmuchać na zimne. Dlatego poprosiłem Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, o zwrócenie uwagi i objęcie jakimś dozorem biur PiS w Zachodniopomorskiem. A dzień później Komendant Główny Policji dostrzegł już potencjalne zagrożenie i podano, że biura poselskie będą objęte policyjną opieką.

Pozostało 80% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!