Bank przedstawi jutro raport dotyczący spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. „Rz” dotarła do jego szczegółów.
O opracowanie ekspertyzy poprosiła Komisja Nadzoru Finansowego. – Rozwój usług świadczonych przez SKOK powoduje, że charakter ich działalności upodabnia się do działalności bankowej. Część SKOK jest nawet większa pod względem aktywów niż niektóre banki. Stąd konieczność objęcia ich państwowym nadzorem – mówi „Rz” Marta Chmielewska-Racławska z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Kasy są kontrolowane przez Kasę Krajową – instytucję skupiającą wszystkie SKOK. Zdaniem autorów raportu Banku Światowego to już nie wystarczy.
– Obowiązujący system nadzoru samorządowego (wewnętrznego) nie wydaje się dłużej właściwy, zważywszy na rozmiary systemu dysponującego ponad 2 mln klientów, nieunikniony konflikt interesów pomiędzy Krajową Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytową a SKOK w niej zrzeszonymi, a także rosnące znaczenie systemowe SKOK dla całego sektora bankowego – twierdzi współautor raportu Marcin Piątkowski z Banku Światowego.
Nadzór KNF wprowadza projekt ustawy przygotowanej przez PO, która czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny. Skierował ją tam 30 listopada 2010 roku prezydent Lech Kaczyński, uznając, że te rozwiązania zbyt daleko ingerowały w niezależność kas.