Nie będzie kary za opóźnienie w budowie Stadionu Narodowego?

Stadion Narodowy nie będzie gotowy tak jak to planowano na 30 czerwca. W przypadku opóźnienia wykonawca miał płacić wielomilionowe kary. Prawdopodobnie nie zapłaci ani grosza, bo już przygotowywany jest odpowiedni aneks do umowy

Publikacja: 14.05.2011 12:44

Nie będzie kary za opóźnienie w budowie Stadionu Narodowego?

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

PJN zapowiada wniosek o wotum nieufności wobec ministra sportu Adama Giersza z powodu zaniedbań w przygotowaniach do EURO 2012. Ministra bronią PO i PSL.

Minister sportu Adam Giersz idzie wykonawcy na rękę i rozkłada odbiór stadionu na raty.

- To nie jest tak, że w danym momencie 30 czerwca, wszystko jest na sto procent. Ustaliliśmy, że to będzie harmonogram dostosowany do planowanych imprez - mówi minister.

6 sierpnia na stadionie mają odbyć się zawody motocrosowe, 27 sierpnia wielkie otwarcie, a 6 września mecz Polska - Niemcy.

Zgodnie z umową wykonawca stadionu za opóźnienia miał płacić kary. Prawdopodobnie nie będzie musiał wydać ani grosza. - W tej chwili trwają prace nad takim aneksem, który by dostosowywał problem odbioru stadionu do planowanych imprez testowych - mówi minister sportu.

PJN chce odwołania ministra sportu

PJN zapowiada wniosek o wotum nieufności wobec ministra sportu Adama Giersza. PiS i SLD na razie nie zadeklarowały poparcia. Budowa stadionów to domena miast - przypomina Grzegorz Schetyna (PO). Ministra broni też PSL.

Wiceszefowa klubu PJN, była minister sportu Elżbieta Jakubiak mówiła, że EURO 2012 to miał być "wielki come back Polski na arenę Europy", projekt łączący wykorzystywanie środków unijnych z wielkim projektem modernizacji państwa.

- Cieszyliśmy się z tego, że pod przykrywką takiego przyjemnego projektu dla nas wszystkich, pozwolimy sobie na zbudowanie wielu ważnych inwestycji, od dróg po oczyszczalnie. (...) Dziś po czterech latach rządów PO można powiedzieć, że z tych projektów, które miałyby być, zostało niewiele - powiedziała.

Według Jakubiak na rok przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej "premier tego rządu, partia rządząca przyjęła pomysł na kampanię". - A to walki z kibicami, a to wielkiego Donalda Tuska w roli szeryfa, który będzie otwierał wielki narodowy stadion, jak nie w Gdańsku, to w Warszawie - pewnie gdzieś się uda - mówiła. Jednak, jej zdaniem, to się nie uda z powodu opóźnień przy budowie stadionów zarówno w Gdańsku, jak i w Warszawie.

- A jeśli się uda otworzyć Stadion Narodowy w czasie kampanii wyborczej i rozpoczynającej się prezydencji, to kosztem realizacji tego obiektu - stwierdziła. Jak mówiła, "planem samobójczym dla tego obiektu" byłoby otwarcie stadionu, a później kończenie budowy.

- Dziś to wszystko, co się dzieje na stadionie w Gdańsku i w Warszawie, to efekt wieloletnich zaniedbań, pewnej lekkości ducha naszej władzy. To premier przecież stoi na czele komitetu organizacyjnego EURO 2012 - powiedziała.

Jakubiak zwróciła też uwagę, że EURO 2012 to miało być również "otwarcie wielkiej drogi dla Ukrainy i nasza współpraca z Ukrainą na poziomie politycznym". - Z tej szansy też nie skorzystaliśmy - oceniła.

PJN zapowiada wniosek o wotum nieufności wobec ministra sportu Adama Giersza z powodu zaniedbań w przygotowaniach do EURO 2012. Ministra bronią PO i PSL.

Minister sportu Adam Giersz idzie wykonawcy na rękę i rozkłada odbiór stadionu na raty.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać