Klucz mini BSR Orbiter, którego macierzystą jednostką jest Dywizjon Rozpoznania Powietrznego z Mirosławca, podzielony jest na dwie obsługi stacjonujące w polskich bazach  Ghazni i Waghez.

- Użycie BSR umożliwia efektywne prowadzenie rozpoznania, dozorowania obszaru, wskazywania celów oraz ocenę skutków uderzeń ogniowych w dzień i w nocy w różnych warunkach atmosferycznych, przez co wiedza dowódcy w momencie działania jest bardziej kompleksowa i pozwala mu na szybsze orientowanie się w sytuacji i podjęcie działań – wyjaśnia kpt. Leszek Krywiak, dowódca pododdziału mini BSR w Afganistanie.

- Po wykonaniu lotu GPS zamontowany na Orbiterze wskazuje miejsce lądowania, system wyłącza silnik samolotu, a następnie platforma opada na spadochronie. Na lądowanie jest potrzebne około 200 na 200 m spokojnego, równego terenu, aby nie uszkodzić kamery, kiedy dron zetknie się z ziemią – wyjaśnia plutonowy Józef Kwiatkowski.

Podczas XI zmiany w Afganistanie drony wykonały aż 300 lotów rozpoznawczych zarówno w dzień jak i w nocy. Loty trwają zazwyczaj od 1 – 1,5 godziny, a 8 kilogramowa kamera filmuje w kolorze z wysokości koło 500 m. „Mini samolot" jest w stanie dostarczyć informacji nawet z miejsca oddalonego o 15 kilometrów, oczywiście wszystko zależy od warunków pogodowych. - W Afganistanie ograniczamy się do odległości około 10 km ze względu na warunki klimatyczne i atmosferyczne. Nad górami musimy liczyć się ze zmiennymi wiatrami, a co za tym idzie szybsze zużycie baterii i przez to krótszy czas lotu – tłumaczy mł. chor. sztab. Robert Kozłowski, technik klucza.