Do systemu, który już wcześniej funkcjonował w Al. Jerozolimskich i na ul. Grójeckiej, dołączyły nowe wyświetlacze wzdłuż Trasy W-Z i al. Zielenieckiej. Z powodu zmian oprogramowania przez ponad miesiąc tablice były wyłączone.
Pasażerowie nie powinni jednak jeszcze w pełni ufać informacjom, które są tam pokazywane. Do końca roku bowiem będą trwały testy nowego systemu.
– Sprawdzamy, czy czas przyjazdu wyświetla się prawidłowo, jeśli trzeba, korygujemy błędy – mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka. – Takie kontrole będą trwały kilka tygodni. Zakładamy, że od pierwszego stycznia system informacji pasażerskiej będzie działał prawidłowo.
Systemowe zmiany
Wcześniej często się zdarzało, że linie podjeżdżające na przystanek były zupełnie inne niż te, które powinny się pojawić według informacji na wyświetlaczach. Pasażerowie skarżyli się też, że często zamiast konkretnej informacji wyświetlał się napis „prognoza niedostępna".
Okazuje się, że system przeszedł gruntowne zmiany. Dotychczas każda tablica miała swój własny system komputerowy i odbierała informacje od pojazdów. Teraz te informacje docierają do serwera, który na podstawie danych GPS koordynuje czas przejazdu i przekazuje dane do tablic na poszczególnych przystankach.