Więcej osób wyjeżdża z Polski, niż się tu przeprowadza – alarmują demografowie. I dodają: nasz kraj nie zachęca imigrantów do zapuszczania tu korzeni. Trafiają na wiele barier.
Z najnowszych danych GUS wynika, że w 2011 r. w Polsce na stałe zdecydowało się zamieszkać 15 524 obcokrajowców, a około 100 tys. przebywało czasowo. W tym samym okresie nasz kraj na stałe opuściło 19 858 Polaków, a dodatkowo 2 mln osób przebywał za granicą czasowo.
– To niepokojące dane. Zmniejszająca się liczba rąk do pracy to niższe wpływy z podatków i składek do ZUS. A około 2020 r. trzeba będzie ponownie wydłużyć wiek emerytalny co najmniej do 70 lat, żeby system emerytalny się nie załamał – mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.
Sposoby na rozwiązanie tej sytuacji są dwa – albo urodzimy więcej dzieci, albo zaprosimy imigrantów.
Dzieci jednak się nie rodzą. Z danych GUS wynika, że w 2011 r. kobieta miała statystycznie mniej niż 1,3 dzieci. Aby Polska się nie wyludniała, powinna urodzić co najmniej dwójkę. – Dlatego jedynym ratunkiem są imigranci – mówi Iglicka.