Eksplozja na wieży wiertniczej Deepwater Horizon, w której zginęło 11 osób doprowadziła do ogromnego wycieku ropy naftowej, a w konsekwencji do największej katastrofy ekologicznej w historii Stanów Zjednoczonych. Rozlana ropa spowodowała skażenie wielkich obszarów Zatoki Meksykańskiej i południowych wybrzeży USA.
Przedmiotem precedensowego procesu, który poprowadzi sędzia Carl Barbier będzie przede wszystkim ustalenie odpowiedzialności firmy British Petroleum, która zaniedbała procedury bezpieczeństwa, a później usiłowała ukrywać skalę wycieku. Akta tej wyjątkowo skomplikowanej sprawy liczą około 3 miliony stron.
BP zaoferowała już odszkodowanie w wysokości 4,5 mld dolarów, ale zdaniem organizacji ekologicznej suma ta nie jest adekwatna do rzeczywistych rozmiarów katastrofy i olbrzymich kosztów usuwania jej skutków. BP do tej pory na usuwanie szkód wyrządzonych w czasie katastrofy wydała 24 mld dolarów.
Amerykański departament sprawiedliwości chce dowieść, że do katastrofy doszło z powodu zarówno złego projektu wieży wiertniczej, jak i z powodu błędów w czasie jej eksploatacji.
Kto odpowie za największą katastrofę ekologiczną USA