Konstytucja w grze o związki

Prezydent ostrzegał premiera w sprawie zgodności związków partnerskich z konstytucją – dowiedziała się „Rz".

Publikacja: 28.02.2013 01:54

Bronisław Komorowski we wtorkowym wywiadzie dla TVN24 ostrzegł, że ustawa zasadnicza może zatrzymać ustawę wprowadzającą związki partnerskie. – Konstytucja polska, jednym się to może podobać, innym nie, ma najbardziej konserwatywne, w porównaniu z wieloma krajami europejskimi, zapisy dotyczące rodziny, małżeństwa, macierzyństwa – mówił prezydent. – Jeśli konstytucja nie puści, to nie przejdziemy przez te drzwi – dodał. Na pytanie, czy podpisałby ustawę o związkach, wprost nie odpowiedział.

Jak jednak dowiedziała się „Rz", prezydent sprawę zdecydowanie postawił wobec premiera Donalda Tuska. Jak wynika z naszych informacji, Komorowski przekazał mu swoje stanowisko, że wprowadzenie instytucji związków jest niezgodne z konstytucją, i apelował, by nie stawiać go w sytuacji, w której dostałby do podpisu ustawę, o niekonstytucyjności której już się publicznie wypowiedział. Musiałby bowiem ją w najlepszym razie odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.

– Premier zna stanowisko prezydenta w tej sprawie – mówi nam współpracownik obu polityków. A jeden z wpływowych działaczy PO komentuje: – Prezydent wie, że ustawa ta budzi tak olbrzymie kontrowersje, iż bez względu na to, czy ją przyjmie czy zawetuje, i tak wpadnie w tarapaty. Jeśli podpisze, narazi się na krytykę prawicy. Jeśli odrzuci, podpadnie lewicy. Cieszy się olbrzymim zaufaniem po obu stronach sporu. Po co miałby narażać to zaufanie z tego powodu, że Tusk wywołał awanturę o związki?

Szef Klubu PO Rafał Grupiński nie ma informacji o ustaleniach między prezydentem a premierem. Ostrzeżenie o niekonstytucyjności odnosi zaś do projektów lewicy. – W porównaniu z nimi projekt PO jest naprawdę konserwatywny – podkreśla.

Już pod koniec stycznia prezydent mówił PAP, że należy odstąpić od uchwalania ustawy o związkach partnerskich z powodu jej niekonstytucyjności. Proponował, by zamiast tego, uregulować część problemów osób żyjących w związkach nieformalnych na drodze nowelizacji innych ustaw.

Stanowisko prezydenta komplikuje sytuację Tuska. Przed styczniowym głosowaniem nad ustawami o związkach partnerskich autorstwa PO i RP wystąpił w Sejmie minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, mówiąc, że są niezgodne z konstytucją. Premier odciął się od tej wypowiedzi, twierdząc, że było to prywatne zdanie posła Gowina. Dzięki głosom 46 konserwatystów w PO projekt upadł, a Platforma popadła w poważny konflikt wewnętrzny.

Prezydent nie podpisze ustawy o związkach partnerskich?

Na ubiegłotygodniowym spotkaniu z posłami Tusk domagał się od konserwatystów posłuszeństwa. Ostrzegał, że warunkiem jedności partii jest przegłosowanie ustawy o związkach partnerskich. Konserwatyści mówili, że nie mogą się z nią zgodzić, choć chcą kompromisu. – Chcielibyśmy, by rozwiązanie szło w kierunku zaproponowanym przez prezydenta. Grupa konserwatywna opracowuje projekt, który wychodzi naprzeciw problemom i godności osób homoseksualnych, chodzi np. o dziedziczenie czy odwiedziny w szpitalu – mówił poseł PO John Godson.

Czy to oznacza, że prezydent idzie na rękę konserwatystom? – Nie interpretowałbym tego politycznie. Prezydent nie jest kojarzony z Jarosławem Gowinem i nie taka jest jego rola, by go wspierać. Publicznie prezentowane stanowisko prezydenta wynika z urzędowej odpowiedzialności za konstytucję – mówi „Rz" poseł PO Antoni Mężydło.

Kojarzony z liberalnym skrzydłem rzecznik Klubu PO Paweł Olszewski nie uważa, by prezydent wysyłał Platformie jakieś sygnały. – Nie podzielam opinii, że związki partnerskie byłyby niezgodne z konstytucją – mówi „Rz". – Miejsce do dyskusji na ten temat jest właśnie w sejmowych komisjach. Na etapie prac legislacyjnych usuwa się mankamenty konstytucyjne. Dlatego trzeba nad tym projektem zacząć pracę, a poprzednio zostało to uniemożliwione.

Konserwatywny poseł Jacek Żalek mówi „Rz": – Prezydent powtórzył tylko to, co powiedział minister sprawiedliwości. Obaj podkreślają, że chodzi o przepisy, a nie o światopogląd.

Stanowisko prezydenta wpłynęło jednak na ton wypowiedzi otoczenia premiera. Wczoraj w Polsat News rzecznik Tuska Paweł Graś stwierdził, że ustawa musi być przede wszystkim zgodna z konstytucją. – Chodzi tylko o to, żeby udało się znaleźć i zaproponować takie rozwiązania, które nie budziłyby już żadnych wątpliwości konstytucyjnych, bo to uważam za główny problem, a nie to, czy jest to projekt bardziej liberalny, czy bardziej konserwatywny – mówił.

Między innymi o związkach partnerskich rozmawiać będzie dziś zarząd Platformy. Formalnie ma się zająć zbliżającymi się wyborami wewnętrznymi w PO. – Ale posłowie mówią, że już mają dość sytuacji konfliktu. Przekonują, że tak się nie da pracować. Premier musi tę sprawę ostatecznie rozwiązać – mówi „Rz" jeden ze współpracowników Tuska. Posiedzenie zaplanowano na wczesne popołudnie.

Bronisław Komorowski we wtorkowym wywiadzie dla TVN24 ostrzegł, że ustawa zasadnicza może zatrzymać ustawę wprowadzającą związki partnerskie. – Konstytucja polska, jednym się to może podobać, innym nie, ma najbardziej konserwatywne, w porównaniu z wieloma krajami europejskimi, zapisy dotyczące rodziny, małżeństwa, macierzyństwa – mówił prezydent. – Jeśli konstytucja nie puści, to nie przejdziemy przez te drzwi – dodał. Na pytanie, czy podpisałby ustawę o związkach, wprost nie odpowiedział.

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!