Rz: W Szczecinie 24 organizacje społeczne domagają się likwidacji pomników wdzięczności Armii Czerwonej. Co to za inicjatywa?
Danuta Jeżowska-Kaczanowska:
To inicjatywa obywatelska zrzeszająca różne organizacje, głównie młodych ludzi.
Ale prezydent Szczecina nie chce likwidować pomników. Uważa, że wystarczą IPN-owskie tablice informujące o ich symbolice. Może to wystarczy?
Ostrożność władz spowodowana jest obawami przed wielkim sąsiadem. Jest to obraźliwe dla wszystkich obywateli, a w szczególności dla tych, których uważa się za twórców polskiej niepodległości. Problem w całej Polsce jest ten sam i z tego samego wynika – dotąd nie do końca znamy własną historię.