Jeszcze w trakcie głosowania okazało się, że regulacje dotyczące referendum przeprowadzanego równolegle z wyborami nie dla wszystkich są jasne. Część członków komisji pytała wyborców, czy chcą pobrać kartę referendalną, co spotkało się z krytyką PKW.
PiS w czerwcu 2023 roku podjęło decyzję o przeforsowaniu pomysłu referendum jako sposobu na mobilizację zwolenników. Początkowo zapowiadano jedno pytanie – o politykę migracyjną i decyzje UE – ale pulę pytań poszerzono potem do czterech.
Czytaj więcej
Fundacje spółek Skarbu Państwa zaangażowały się w kampanię referendalną, jednak nie na takim pozi...
Opozycja od samego początku uznała, że referendum nie ma nic wspólnego z aktualnymi problemami społecznymi i rzeczywistością. Ale jednocześnie liderzy opozycji nie nawoływali wprost do jego bojkotu. Kampania toczyła się więc bardzo jednostronnie – zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w internecie. Dla PiS referendum było też sposobem na zbudowanie własnej opowieści, opartej na wygodnych dla siebie pytaniach. Opozycja nie podejmowała w tej sprawie rękawicy, wolała koncentrować się na własnych tematach.
Czy spółki Skarbu Państwa wpłynęły na wynik referendum?
Liderzy opozycji obawiali się też, że w kampanię referendalną bardzo mocno po stronie partii rządzącej będą zaangażowane spółki Skarbu Państwa. Na początku września do PKW zaczęły zgłaszać się podmioty uprawnione do prowadzenia kampanii referendalnej. 12 z 15 spółek Skarbu Państwa otrzymało zgodę na prowadzenie kampanii. I to właśnie zaczęło budzić największe obawy opozycji i ekspertów.