Od 1 września br. Urzędy Stanu Cywilnego nie mogą, nawet posiłkowo, korzystać ze swoich starych systemów służących rejestracji stanu cywilnego. Wszystko musi być załatwiane w Źródle. Jak pan ocenia jego funkcjonowanie?
Tomasz Brzózka: To aplikacja działająca o wiele gorzej od naszych starych systemów. Jest po prostu nieprzyjazna dla użytkownika. Brakuje w niej inteligentnych podpowiedzi, co powoduje, że wiele danych musimy wpisywać z palca. Nie sygnalizuje też możliwych błędów, np. gdy urzędnik popełni literówkę w nazwisku w kolejnych rubrykach. W systemach informatycznych takie przeoczenia są po prostu niedopuszczalne, ktoś to źle zaprogramował.