Przelewając sporą sumę, unikniesz narastania odsetek

Pozwany może w trakcie procesu dobrowolnie zapłacić dochodzoną kwotę na rachunek powoda. W razie wygranej będzie mógł dochodzić zwrotu pieniędzy, ale nie zawsze bez kłopotów

Publikacja: 13.05.2008 08:13

Red

Otrzymałem nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym na pewną kwotę plus odsetki ustawowe. Będę wnosił sprzeciw, ale rozprawa zapewne odbędzie się za kilka miesięcy.

Czy mogę teraz, na wypadek przegrania procesu, zapłacić żądaną kwotę powodowi w celu uniknięcia narastania odsetek ustawowych? Czy w wypadku przegrania procesu powód będzie musiał zwrócić mi zapłaconą kwotę?

– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Procedura cywilna ukształtowana jest w taki sposób, że każda ze stron postępowania zobowiązana jest prezentować argumenty popierające własne racje oraz twierdzenia, ponosząc skutki oraz czerpiąc korzyści wynikające ze sposobu prowadzenia własnej sprawy. Prawda formalna, jaką ustali sąd zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, tj. przedstawiania dowodów i twierdzeń przez same strony, zasadniczo z wyłączeniem inicjatywy sądu w tym zakresie, stanowi kolejno podstawę do wydawanego wyroku.

Jeśli pozwany w trakcie prowadzonego procesu cywilnego, mimo prezentowanych przez siebie argumentów i dowodów, ma wątpliwość, czy skutecznie wykaże zasadność swych racji i czy w konsekwencji doprowadzi to do oddalenia przez sąd skierowanego przeciw niemu powództwa, może, chcąc uniknąć narastania należności odsetkowych lub aby nie doprowadzić do przymusowej egzekucji należności, zapłacić dochodzoną kwotę na rachunek powoda. Jeśli wygra sprawę, może odzyskać pieniądze. Art. 410 kodeksu cywilnego stanowi bowiem, że dane świadczenie uważane jest za „nienależne”, jeśli „ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył”.

Aby jednak pozwany mógł, wygrawszy sprawę, dochodzić skutecznie zwrotu spełnionego wcześniej świadczenia, musi, spełniając je, zastrzec po swej stronie żądanie zwrotu świadczenia. Wtedy, mimo że doszło do dobrowolnej zapłaty, pozwany będzie mógł dochodzić zwrotu zapłaconej kwoty, jednocześnie wykazując, iż świadczenie spełnił, aby uniknąć powstania dodatkowych należności ubocznych (odsetek), zastrzegając jednocześnie na swą rzecz jego zwrot.

Zaznaczyć jednak trzeba, że zwrot spełnionego świadczenia w przypadku wygranej sprawy nie nastąpi automatycznie. Jeśli powód, który przegra sprawę, nie zwróci zapłaconej mu kwoty, konieczne będzie wytoczenie powództwa o zapłatę przez tego, kto takie świadczenie, zastrzegając zwrot, dobrowolnie spełnił.

Komentując przedstawione zagadnienie, warto dodać, że wyraźne zastrzeżenie przyszłego żądania zwrotu spełnionego świadczenia pozwala zminimalizować należności odsetkowe na wypadek, gdyby mimo przekonania pozwanego sąd wydał niekorzystny dla niego wyrok. Spełniając świadczenie w trakcie prowadzonej sprawy, pozwany rozważyć musi jednak z jednej strony możliwą, w przypadku wygranej, konieczność wytoczenia zwrotnego powództwa o zapłatę, a często także przewidzieć przyszłe możliwości płatnicze swego przeciwnika oraz możliwości faktycznego odzyskania spełnionego przez siebie dobrowolnie świadczenia.

Autor jest adwokatem of counsel w Kancelarii Gessel

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku