Rodzinne mediacje są za drogie

Konieczność wnoszenia opłat powoduje małe zainteresowanie polubownym załatwianiem sporów w sprawach rodzinnych i opiekuńczych

Publikacja: 30.06.2009 07:36

Rodzinne mediacje są za drogie

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Zwrócił na to uwagę rzecznik praw dziecka, który do ministra sprawiedliwości wystosował prośbę o wprowadzenie zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F221AE6BFACE5796D198BAA06A8F9735?id=70930]kodeksie postępowania cywilnego[/link]. Chodzi o inne zasady pokrywania kosztów postępowania mediacyjnego.

Mediację wprowadzono, by móc szybko, bo ugodowo, łagodzić konflikty. Jednakże w wypadku spraw rodzinnych i opiekuńczych taka alternatywna forma rozwiązywania sporów funkcjonuje przeważnie tylko na papierze. Taki stan utrzymuje się blisko cztery lata, czyli od samego początku, gdy tylko weszła w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego wprowadzająca mediacje.

Powodem jest m.in. kłopot z finansowaniem tej procedury. Strony, kierując sprawę do postępowania mediacyjnego, ponoszą dodatkowe koszty. Gdy mediacja jest wszczynana w wyniku skierowania przez sąd, mogą wystąpić dwa sposoby rozłożenia wydatków związanych z tym postępowaniem. Sukces, czyli zawarcie ugody, znosi koszty. Ale i tak strony płacą np. wynagrodzenie mediatora. Ile ono wyniesie – nie da się przewidzieć przed rozpoczęciem postępowania. Wszystko zależy od stopnia skomplikowania sprawy oraz wartości przedmiotu sporu. Jeśli spór toczy się o prawa niemajątkowe, jedno posiedzenie kosztuje 25 zł. Przy tym pierwsze spotkanie jest znacznie droższe. Trzeba za nie zapłacić 60 zł. Sprawy zawiłe mogą wymagać wielu spotkań, stąd trudności z przewidzeniem kosztów.

Jeśli ugody nie będzie lub nie zatwierdzi jej sąd, koszty mediacji zalicza się do niezbędnych kosztów procesu. Pokryje je przegrywający. Jeśli natomiast mediacji chcą same strony, to do niezbędnych kosztów procesu generalnie zaliczy się koszty w wysokości nieprzekraczającej jednej czwartej części opłaty.

Mediacja w konfliktach rodzinnych umożliwia definitywne rozwiązanie sporów poprzez przyjęcie stanowiska kompromisowego. To z kolei może uchronić strony przed

pogłębieniem waśni i definitywnym rozpadem łączących je więzi. Strach przed kosztami mediacji nie powinien jej uniemożliwiać. Dlatego też rzecznik praw dziecka uznał, że ryzyko zapłaty kosztów postępowania mediacyjnego w sprawach rodzinnych i opiekuńczych powinno spoczywać na Skarbie Państwa.

Zwrócił na to uwagę rzecznik praw dziecka, który do ministra sprawiedliwości wystosował prośbę o wprowadzenie zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F221AE6BFACE5796D198BAA06A8F9735?id=70930]kodeksie postępowania cywilnego[/link]. Chodzi o inne zasady pokrywania kosztów postępowania mediacyjnego.

Mediację wprowadzono, by móc szybko, bo ugodowo, łagodzić konflikty. Jednakże w wypadku spraw rodzinnych i opiekuńczych taka alternatywna forma rozwiązywania sporów funkcjonuje przeważnie tylko na papierze. Taki stan utrzymuje się blisko cztery lata, czyli od samego początku, gdy tylko weszła w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego wprowadzająca mediacje.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów